Panie Grzegorzu, jak zwykle - szacunek! Szury mogą go wyśmiewać albo kwilić, ale prawda jest taka, że akurat ten człowiek REALNIE pomógł konkretnym pracownikom tej filharmonii.
@KaelX: Problem jest taki, że w tym kraju pieslicja nie jest od stania na straży prawa, a od wykonywania poleceń przełożonych, prawnych bądź bezprawnych.
Piesicjant melduje panu posłowi, że dyrektorek ma jakieś spotkanie. Co on zamienił się w jego sekretarkę? Skoro prawo stanowi, że ma niezwłocznie udzielić wyjaśnień, to kogo obchodzą jakieś jego spotkania?
Komentarze (132)
najlepsze
Szury mogą go wyśmiewać albo kwilić, ale prawda jest taka, że akurat ten człowiek REALNIE pomógł konkretnym pracownikom tej filharmonii.