Byłem raz na konkursie wędkarskim, wygrałem jakieś pierdoły za węgorza, ale nie w tym rzecz, zarzuciłem tak jak ten gość i przeszło na drugi koniec jeziorka na parking xD
@fstab: ja przerzuciłem zestaw nad linią wysokiego napięcia. Ależ miałem cykora niby żyłka nie ma szans przewodzić zastanawiało mnie jednak czy jak bym miał plecionkę namoknięta to by mogło spowodować że prąd popłynie. Nic to niektóre pytania pozostaną bez odpowiedzi.
Od dziecka się boję rybaków, idziesz za nimi i nigdy nie wiesz kiedy będą machać wędką za Ciebie. To uzasadniony lęk, czy nie ma raczej szans żeby taki rybak przypadkiem złapał mnie za ucho czy policzek? Ten to by chyba urwał łeb jakby zahaczył. Taka jakaś dziwna trauma, nie wiem skąd mi się wzięła.
@Silvestre_Cucumeris: jest to możliwe, ale raczej rzadkie. Ja jak rzucam spinningiem (metoda w której ciągle oddaje się rzuty, a nie czeka na branie) to wolę żeby towarzystwo (dziewczyna, brat, kolega itp) było nieruchomo, niż żeby próbowało robić uniki, wtedy wiem gdzie się znajdują i nie ma szans na zahaczenie.
Komentarze (59)
najlepsze