Richard Dawkins - Argumenty przeciw istnieniu Boga
Koncepcja biblijnego boga zawiera wiele absurdów: absurd stworzenia miliardów galaktyk po to, by urządzić na Ziemi coś w rodzaju Big Brothera. Absurd celu stworzenia człowieka (według Biblii bóg potrzebował w raju ogrodnika). Absurd boga "nieśmiałego", który ukrywa się przed ludźmi.
waro z- #
- #
- 187
- Odpowiedz
Komentarze (187)
najlepsze
@Radokop: No a według ciebie wierzenia prostaczków i wiejskich proboszczów nie zasługują na krytykę?
No to upewnij się czy chcesz by krytykować religię hipotetyczną, czy
Jeżeli spojrzymy na to z tej strony to wszystko zacznie się ładnie układać, bo wtedy widać, że ludzie tacy jak Dawkins to odpowiednik typowego guru, czerpiącego profity na wyznawcach. A im ktoś ma mniej pod czaszką tym jest bardziej gorliwym i głośnym wyznawcą. Ślepo i bezrefleksyjnie wierzą
@marekmarecki44: (-‸ლ)
Bo dla jednego to może być dziadek z brodą, dla innego bardziej coś niż ktoś. Siły natury, istota, esencja wszystkiego co istnieje.
Dla mnie instytucja Boga nabiera sensu, gdy nie traktuję jej osobowo, a bardziej właśnie w ten drugi sposób.
"Bóg ma być na pierwszym miejscu"? Dziadek na chmurce? No nie za bardzo. Ale jeśli pomyślimy o tym w kontekście kontaktu z samym sobą, naszą głębszą częścią, naszą naturą, to zaczyna mieć sens. Odnajdujesz się zamiast gubić. Wiesz co ci służy, a co szkodzi. Masz dostęp do wewnętrznego kompasu, który Cię kieruje i podpowiada. Znajdujesz swoją rolę w świecie.
Annuaki nie chcieli sobie brudzić rąk i zmodyfikowali małpki, żeby kopały rowy (ichnia propaganda nazwała to pilnowaniem raju)
@waro: nic dziwnego, że się skończyła, bo po tym zdaniu pewnie Dawkins się zorientował, że kontynuowanie jej byłoby idiotyczne xD
@Daleki_Jones: to zupełnie jak cała masa wierzących, którzy ponad ten poziom nigdy nie wyrastają.
To mówisz, że nie wolno krytykować ich twierdzeń?
Zaspokaja ona potrzebę ludzi, którzy potrzebują, żeby chaos, mechanizmy świata, wszechświata, dało się maksymalnie uprościć. Walczenie z tym jest absurdem, wmawianiem innym, że popełniają myślo-zbrodnie.
Dla mnie, człowiek może sobie nawet wierzyć w latającego potwora spaghetti, w ogóle mi to nie przeszkadza.
I jeszcze spieranie się, używanie prostych argumentów, ogólnych pojęć, jako dowodów, jest jak mówienie człowiekowi, trzymającemu łyżkę, że tam
@the_qwert: a z którego zdania to wywnioskowałeś? Możesz zacytować?
Nie trzeba wielu dyskusji aby stwierdzić, że biblijne mity to biblijne mity, a nie opisy rzeczywistości.