Już od dawna żyje w mniejszej skali i nie przejmuje się takim gównem. Internet pomógł mi osiągnąć bardzo otwarty umysł a statyści istnieli zawsze.
Pomijając już że sprowadzanie innych ludzi do statystów w naszej percepcji to coś naturalnego dla człowieka. Szczególnie dziś gdzie mniej rozgarnięci dostają mniej sygnałów od otoczenia i systemu kim naprawde są.
@bubub: Na ulicy spotykamy różnych ludzi nie wszyscy są wpatrzeni w smartfon. A nawet jak ktoś ogarnia sprawy na smartfonie to chyba normalne, bo to bardzo użytkowa rzecz. A ty co jak próbujesz się z kimś skontaktować to wysyłasz gołębia? A jak sprawdzasz informacje ze świata to kupujesz gazetę i w gazetę się gapisz? Pisząc o zmianie znajomych miałem na myśli, że na ulicy widujesz tak jak napisałeś OBCYCH ludzi i
@pioterhiszpann: zapomniał może, że się przemieszcza w rzeczywistym świecie, gdy zatrzymał się w wirtualnym. dobrze, że na piechotę a nie osobówką albo autobusem i nie w znak tylko w przystanek,
Gapienie się w telefon w komunikacji jest okej, a co niby mam robić patrzyć na ludzi albo zagadywać ? Już widzę, jak zagaduję chłopa w tramwaju zaraz by pomyślał, że go podrywam. Kiedyś uśmiechnęłam się do kolesia tak po prostu, zaczął gadkę i zapraszał mnie na kawę. Tak po prostu, źle odebrał mój sygnał. Grzecznie odmówiłam, tłumacząc, że jestem mężatką.
Komentarze (198)
najlepsze
Pomijając już że sprowadzanie innych ludzi do statystów w naszej percepcji to coś naturalnego dla człowieka. Szczególnie dziś gdzie mniej rozgarnięci dostają mniej sygnałów od otoczenia i systemu kim naprawde są.
@Nadia_: Możesz czytać książkę albo gapić za okno czyli to co robi reszta ludzi i żyją.