„Na potęgę Posępnego Czerepu!” Nowy „He-man” ofiarą politycznej poprawności
„Na potęgę Posępnego Czerepu!” – to zawołanie można było niejednokrotnie usłyszeć na podwórku w latach 90., bo właśnie wtedy He-man świecił u nas największe triumfy. Wspomnienie obecnych na końcu odcinku pedagogicznych pogadanek o niebraniu narkotyków wywołają łezkę wzruszenia.
wykopek132 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 149
Komentarze (149)
najlepsze
Obiecywał, czarował, żerował na wspomnieniach z dzieciństwa dzisiejszych trzydziesto- i czterdziestolatków i co....
I dostaliśmy sztampową do bólu (chociaż to bym jeszcze zniósł, w końcu mówimy o kreskówce dla dzieci) historyjkę o naburmuszonej nastolatce w ciele bohaterki? W całej historii
Najbardziej obecnie cierpią na tym komiksy. Dla mnie to jest niepojęte, że i tak niezbyt dobrze stojący finansowo przemysł komiksów jest w stanie olać swoich wiernych fanów (którzy powinni być
Lmao
A Kevin Smith to
Jedyne co mieli zrobić to stworzyć serial o napakowanym blondynie, który jeździ na zielonym tygrysie i walczy ze szkieletem pod jakimś zamkiem... a i tak to #!$%@?.
potrafię pokazać idealny moment w pierwszym odcinku, kiedy sie zorientowałem, że próbuje mi sie wepchnąć lewacką agendę