jak maca te okładki obiema rękami, to na nich na pewno tych 200kV nie ma, napięcie gwałtownie spada do bezpiecznego poziomu, bo Van de Graff o ile potrafi wygenerować ładne (te lepsze generatory potrafią nawet widowiskowe) wyładowania, to i tak jest źródłem bardzo krótkotrwałej energii (nie jest w stanie zapewnić stabilnego źródła prądu o wysokim natężeniu). A z prawa ohma - im mniejszy prąd, tym mniejsze napięcie odłożone na danej rezystancji. Podobnie
Za młodu robiłem kule plazmowa z żarówki o dużej bańce + generator prostokąta na ne555 + trafo od tv - wtedy to pierwszy raz poznałem na palcu wysokie napięcie i zapach ozonu
200kV to tam jest tylko do momentu dotknięcia. W momencie dotknięcia, w ułamku sekundy, napięcie spada prawie do zera. Gdyby tam pozostało 200kV, to facet natychmiast zamieniłby się w węgiel.
@tank_driver: @Turboworks: Dokładnie tak, jest to tylko napięcie elektrostatyczne, DC, siada prawie całkowicie przy jakimkolwiek upływie prądu. Jest jednak możliwość, że przy dotknięciu nadal jest tam 200kV (lub troche mniej, ale nadal bardzo dużo), a będzie tak wtedy, gdy człowiek też jest idealnie odizolowany od ziemi i jego potencjał zrówna się z potencjałem naładowanej kuli. Nie chciałbym jednak być w skórze tego, który potem, po zakończeniu eksperymentu, dotknie uziemionego przedmiotu.
@Helix: aa znasz prawo omha? Jak sądzisz dlaczego skoro natężenie zabija nie masz napisu uwaga wysokie natężenie prądu, tylko napis uwaga wysokie napięcie?
Gdybyśmy mieli samych takich dobrych nauczycieli... u mnie było za to rozwiązywanie jak największej liczby zadań według podobnego schematu, żeby lepiej maturę napisać. Dopiero na studiach było coś zbliżonego.
Serio? Niezwykły profesor pokazujący eksperyment na poziomie 6 klasy podstawówki? W gimnazjum mieliśmy takie 2 obracające się płyty i kupę akcesoriów do tego. Pamiętały one jeszcze czasy prl. Był nawet analogowy miernik różnic napięcia. A 200kV to tam na bank nie było co wyjaśnił electroboom. 200kV to iskra miałaby co najmniej 6-10cm, tu ma ledwo 2cm.
Za malolata skonstruowalem kilka cewek tesli i maszyne do rtg( ͡°͜ʖ͡°) wiec wiem bez oglądania. Nie zabija go, bo przy wysokiej częstotliwości wystepuje tzw efekt naskorkowy czyli prad plynie po powierzchni skory + jest niskie natezenie(rzedu kilku miliamperow)
Komentarze (76)
najlepsze
@SmacznyPies: mylisz pojęcia i nie znasz koncepcji rezystancji wewnętrznej źródła zasilania
gniazdko sieciowe w mieszkaniu również nie zapewnia stabilnego źródła prądu - ten nawet przy maksymalnym obciążeniu prąd spada tam do zera
@Turboworks: Żadna bzdura, ma rację.
Można, ale tylko raz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tak serio, to natężenie zabija.
Chyba czas się trochę poduczyć i pokonać tę fobię.