Dla mnie ta gra to sztos, muszę przyznać szczerze że w żadną grę nie udało mi się tak wczuć.
Wiele osób narzeka na to że nie jest ona dynamiczna, dla mnie to plus. Z przyjemnością oglądam wszystkie animacje, chodzę na rybki, jeżdżę bez celu i odkrywam nowe tereny.
Na tyle na ile szanuję detale w RDR2 to jednak myślę, że nie ma tu nic specjalnie szokującego czy przełomowego i można w tej grze znaleźć dużo lepszych rzeczy. Przecież nawet w pierwszym Gothiku wszystkie potwory i zwierzęta reagowały na gracza gdy poczuły się zagrożone. Wilki na przykład skradały się w kierunku bohatera by w końcu rzucić się znienacka z pazurami. Ścierwojady zaczynały skrzeczeć i się miotać próbując odstraszyć zagrożenie, a gdy
Taka rozkmina mnie wzięła, że gry zajmują coraz więcej czasu, gdy trzeba programowac coraz bardziej skomplikowane zachowania, AI, animacje, mapy czy ogólne aktywności i dodatkowo powiązywać to jakos spójnie ze scenariuszem itp.
Gry przez to robią się coraz więcej i mam wrażenie, że za kilka lat gry będą powstawały o wiele rzadziej - bo np. taka jedna gra o rozmachu RDR2 ale np. w fantasy zajmie w developingu 7 lat. A teraz
@yorimo: może RDR 2 jest na podstawie kodu GTA V, lecz jest tak zmieniona, że na pewno bardzo znacząco się różnią. A co do treści komentarza @ponerLokej, wystarczy popatrzyć na odstępstwa lat w wydawaniu gier u Bethesdy, CDPR i Rockstara w generacji X360/PS3 i XONE/PS4, że znacząco wydłużyło się u nich tworzenie tytułu. Final Fantasy jest też tego przykladem, bo kiedyś w ciągu jednej generacji konsol wypuszczali trzy części gier
@KlockiLele: To popatrz na asasynów, co roku nowa ( ͡°͜ʖ͡°) Gry wychodzą później też z jednego głównego powodu. Trzymają sprzedaż do ostatniej kropli, a jak jest multi z mikropłatności ani to i 10 lat mają spokój, wystarczy pierdnąć o nowej części i dalej chapac kasę, patrz GTA5.
Komentarze (301)
najlepsze
Wiele osób narzeka na to że nie jest ona dynamiczna, dla mnie to plus. Z przyjemnością oglądam wszystkie animacje, chodzę na rybki, jeżdżę bez celu i odkrywam nowe tereny.
Gry przez to robią się coraz więcej i mam wrażenie, że za kilka lat gry będą powstawały o wiele rzadziej - bo np. taka jedna gra o rozmachu RDR2 ale np. w fantasy zajmie w developingu 7 lat. A teraz
A co do treści komentarza @ponerLokej, wystarczy popatrzyć na odstępstwa lat w wydawaniu gier u Bethesdy, CDPR i Rockstara w generacji X360/PS3 i XONE/PS4, że znacząco wydłużyło się u nich tworzenie tytułu. Final Fantasy jest też tego przykladem, bo kiedyś w ciągu jednej generacji konsol wypuszczali trzy części gier
Gry wychodzą później też z jednego głównego powodu. Trzymają sprzedaż do ostatniej kropli, a jak jest multi z mikropłatności ani to i 10 lat mają spokój, wystarczy pierdnąć o nowej części i dalej chapac kasę, patrz GTA5.