Jest w tej satyrze wymierzonej w skrajnie permisywną aborcję ziarno prawdy. Z tym że pojęcie magicznego momentu, od którego powstaje istota ludzka, uderza również obosiecznie w protestujący przeciw aborcji obóz katolicki.
Pozwolę sobie na wklejenie tutaj mojego wpisu na temat strajków sprzed 5 miesięcy:
Całe clou tego konfliktu i protestów tkwi w tym, że jedna strona operuje zupełnie innymi pojęciami niż druga. Chodzi o definicję istoty ludzkiej i początku jej istnienia. Kiedy człowiek rozpoczyna swoje istnienie, od jakiego momentu możemy stwierdzić początek życia człowieka, ze wszystkimi swoimi atrybutami. Jedni operują interpretacjami ponad dwutysiącletniej księgi, a drudzy opierają się materialistycznie na stwierdzeniu, że całe nasze jestestwo, świadomość, zdolność do odczuwania świata i bólu wynika z działania naszego układu nerwowego, z mózgiem na czele. Stąd wynika, że dopóki nie ma układu nerwowego, nie ma też świadomej istoty ludzkiej, która jest też potencjalnie zdolna do odczuwania bólu czy strachu.
materialistycznie na stwierdzeniu, że całe nasze jestestwo, świadomość, zdolność do odczuwania świata i bólu wynika z działania naszego układu nerwowego, z mózgiem na czele. Stąd wynika, że dopóki nie ma układu nerwowego, nie ma też świadomej istoty ludzkiej, która jest też potencjalnie zdolna do odczuwania bólu czy strachu.
@pyzdek: Zaraz zaraz, sugerujesz, że układ nerwowy pojawia się dopiero po urodzeniu? ;D
A drudzy stwierdzają, że na to jest po prostu brak dowodów, jeżeli nie będziemy wliczać mglistych mitologii i starożytnych wierzeń. Człowiek, nie w sensie biologicznym, a w sensie filozoficzno-humanistycznym powstaje nie wcześniej niż układ nerwowy, który będzie później materialnym domem zjawiska, które nazywamy
materialistycznie na stwierdzeniu, że całe nasze jestestwo, świadomość, zdolność do odczuwania świata i bólu wynika z działania naszego układu nerwowego, z mózgiem na czele. Stąd wynika, że dopóki nie ma układu nerwowego, nie ma też świadomej istoty ludzkiej, która jest też potencjalnie zdolna do odczuwania bólu czy strachu.
@pyzdek: Zaraz zaraz, sugerujesz, że układ nerwowy pojawia się dopiero po urodzeniu? ;D
@marekmarecki44: Dlaczego nie widzę pro-life jako ruch postulującego uniwersalny dochód podstawowy? Prawa NEETów to prawa człowieka, skoro zarodek może brać bez dawania nic w zamian, tym bardziej powinien mieć to prawo narodzony człowiek.
Komentarze (95)
najlepsze
źródło: comment_1618227603LcQjsXIRajOHrVPvDQVpO7.jpg
Pobierz@bukszpryt: Niezła nazwa dla żeńskiego zespołu deathmetal
Pozwolę sobie na wklejenie tutaj mojego wpisu na temat strajków sprzed 5 miesięcy:
Całe clou tego konfliktu i protestów tkwi w tym, że jedna strona operuje zupełnie innymi pojęciami niż druga. Chodzi o definicję istoty ludzkiej i początku jej istnienia. Kiedy człowiek rozpoczyna swoje istnienie, od jakiego momentu możemy stwierdzić początek życia człowieka, ze wszystkimi swoimi atrybutami. Jedni operują interpretacjami ponad dwutysiącletniej księgi, a drudzy opierają się materialistycznie na stwierdzeniu, że całe nasze jestestwo, świadomość, zdolność do odczuwania świata i bólu wynika z działania naszego układu nerwowego, z mózgiem na czele. Stąd wynika, że dopóki nie ma układu nerwowego, nie ma też świadomej istoty ludzkiej, która jest też potencjalnie zdolna do odczuwania bólu czy strachu.
To
@pyzdek: Zaraz zaraz, sugerujesz, że układ nerwowy pojawia się dopiero po urodzeniu? ;D
nie, nie sugeruję.
Ale nie sugeruję też, że układ
@KrolArthur: Ani śmieszne ani mądre. Zakop
"Praca to mała śmierć."
@marekmarecki44: Nieeee. Aborcja powinna być legalna aż do śmierci. Ale tylko tych, którzy są pro-choice ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora