Spisek żarówkowy. Korporacje planowo postarzają produkty
W XIX wieku najwięksi ówcześni producenci żarówek utworzyli tzw. kartel Phoebusa, który miał im zagwarantować stały dopływ gotówki. Spisek żarówkowy doprowadził do sytuacji, kiedy producenci sami decydują, jak długo ma działać ich produkt.
histeryk_13 z- #
- #
- #
- #
- #
- 113
Komentarze (113)
najlepsze
- przyznawanie patentów na pierdoły
- brak dotkliwych konsekwencji (włącznie z więzieniem i łatwym uzyskiwaniem odszkodowań przez ich ofiary) dla trolli patentowych
- wiecznie przedłużane prawa autorskie bez zgody ludzi stanowiących domenę publiczną, początkowo majątkowe były uwalane po 10 latach
- zezwalanie na DRMy i inne mechanizmy sprawiające, że użytkownik nie może robić z
A moc znamionowa podawana jest dla pracy, a nie rozruchu.
Takie uderzenie prądowe po którymś razie przepala drut wolframowy i żarówka idzie do śmieci. Kiedy jeszcze żarówki były popularne, stosowało się termistory ntc (duża rezystanacja na start, duży jej spadek przy nagrzewaniu), żeby ten prąd ograniczyć. Producent nie dołoży
Najgorszym wałem tego wieku są urządzenia smart.
Ostatnio przerabiałem znajomemu nawilżacz powietrza za 100zł na taki. Podpiąłem podróbkę Wemosa za 5zł, napisałem kilka linijek kodu o po sprawie. Musiałem tylko oszukać czujnik dotykowy, żeby pobudzić układ sterujący wiatraczkiem i ceramiczną płytką od ultradźwięków. Sprawdzałem ceny inteligentnych nawilżaczy i okazuje się, że wartość wzrosła co najmniej trzykrotnie.
Ekspres do kawy? Masz silnik
Np Beko pod jedną z marek sprzedawało Pralki do Indii, nie przewidzieli że mają tak słabą architekturę energetyczną i tak częste wyładowania atmosferyczne. W peaku w gniazdku nawet kilka razy podczas burzy rosło napięcie do 350V.
Zmieniono przetworniki - wstawiono kondensatory które rozładują 450V
Udowodnienie każdemu klientowi z osobna że producent nie jest winny jest o wiele droższe niż naprawa lub wymiana drobnego modułu.
Godzina pracy technika vs kilka godzin pracy rzeczoznawców, inżynierów i też techników aby stwierdzić że wina po stronie klienta. To się nie opłaca.
@niezawodny: Ty masz zapewnić aby działało dłużej niż gwarancja. Kto inny ma zapewnić aby zepsuło się po gwarancji. Dodatkowo wszędzie eko ale dość często naprawa jest droższa niż sam sprzęt.
Po co się szarpać jak wystarczy, że kilku prezesów umówi się na dobrą kolacje i wszyscy będą wygrani (no może poza plebsem).
Oczywiście od czasu do czasu ktoś się wyłamuje (z różnym skutkiem).
Mnie mierzi wsadzanie złożonej elektroniki do byle czego. Stary młynek do kawy Predom to przewody, silnik, wirnik i koniec. No, gdzieś tam jakiś kondensator, czy inne coś, na
@Szakallo: To miałoby sens gdyby był tylko jeden producent. Jeśli zrobisz coś tanio i dobrze, to znajdzie się taki co zrobi to taniej i z gorszych materiałów, a masa konsumentów to kupi ze względu na cenę i to dokładnie odzwierciedla dzisiejszy rynek. Masz produkty z niską ceną, masz również premium. Wszyscy w necie płaczą jakie to teraz planowane postarzanie, a produkty
@soulburner: Zadziała, tylko trzeba wypruć z niego całą elektronikę i zrobić legitny pstryczek ^^
Zabezpieczenia powinien mieć po staremu.
A skoro czajnik spełni swoją funkcję bez tych bebechów, to znaczy, że to przerost formy nad treścią.
@SiemaAll: Zrobił ten prosty trik. Producenci żarówek go nienawidzą
A przy wyborze żarówki to nie tylko mocą należy się kierować, ale też grubością żarnika - im grubszy, tym lepszy.