Ja czasem naciskam delikatnie hamulec, tak żeby się tylko światła hamowania zapaliły- działa. :) Tak, wiem że to trochę chamskie, ale nie lubię jak mnie ktoś światłami razi w nocy.
@Deep: wersje amerykańskie miały specjalne zderzak które powinny amortyzować uderzenie ze ścianą do pewnej prędkości więc ta scena jest trochę prawdopodobna
Byłem świadkiem podobnej akcji, tyle że samochody nie takie ;)
Koleś jadący z panienką chciał zaszpanować, zimny łokieć itd. Wymusił pierwszeństwo ale musiał się zatrzymać na najbliższych światłach. Za nim zatrzymał samochód który o mało co przez to zajście nie dostał trafienia, wyszedł z niego sporych rozmiarów kierowca, podszedł do autka z przodu i... tylu plomb zasadzonych człowiekowi siedzącemu za kółkiem w wozie nie widziałem :))
@worldmaster: Mi kiedyś latem młody szpaner (z towarzyszką na przednim siedzeniu) w hondzie civic wyjechał prosto pod zderzak wpychając się na mój pas w ostatniej chwili. Reakcja początkowa - bluzgi. Potem ochłonąłem i na światłach stojąc obok niego urządziłem mu 2-minutowy kulturalny op#!!%#! (było bardzo ciepło i wszyscy mieli pootwierane okna). Szczylek pewnie miał mnie w dupie, ale laska wyglądała na zawstydzoną (zdarzenie widziało i słyszało sporo ludzi w sąsiednich autach)
Komentarze (95)
najlepsze
- Nigdy więcej!
- Powiedz, że nigdy więcej tego nie zrobisz!
- Nigdy więcej!
- Nigdy więcej...
- Wiesz właściwie jaki musi być odstęp między autami żeby przy 50 km/h|wyhamować do zera?
Sześć cholernych długości aut! To są 34 metry, panie!
Gdybym nagle zahamował,to byś na mnie wjechał.
Natychmiast załatwisz sobie podręcznik nauki jazdy i przeryjesz go.
Żebyś się nauczył reguł ruchu
Dobry byłby również na beznadziejnie parkujących, spokojnie by się dało ich poprzesuwać.
A Mercedes filmiku piękny... Kumpel kupił sobie jakiś czas temu SLC rocznik '73 ale nikomu nie daje nim jeździć :(
Pozdrawiam wszytkich kierowców, którzy z owego haka zdejmowali swoje chłodnice.
Koleś jadący z panienką chciał zaszpanować, zimny łokieć itd. Wymusił pierwszeństwo ale musiał się zatrzymać na najbliższych światłach. Za nim zatrzymał samochód który o mało co przez to zajście nie dostał trafienia, wyszedł z niego sporych rozmiarów kierowca, podszedł do autka z przodu i... tylu plomb zasadzonych człowiekowi siedzącemu za kółkiem w wozie nie widziałem :))
I tak dobrze, że był zapięty
Ale pamiętajmy też o tym, że są i takie Boby, które wyjeżdżają tylko w weekend do sklepu i disco,
i zajmują jedyny pas jadąc 40 km/h, bo w telewizji mówią, że im większa prędkość, tym bardziej niebezpiecznie,
bądź mając więcej pasów zajmują ten skrajnie lewy, bo i tak za 10 kilometrów skręcają w lewo.
Takich też trzeba tępić. Nie popadajmy więc w skrajności.