Nie ukrywam, że nienawidzę kierowców, którzy skręcają przed inny pojazd i zamiast nacisnąć gaz zachowują się jakby chcieli przejechać 800km na jednym litrze ale ci co trąbią jak opętani nie są lepsi. Czego oni oczekują, że otrąbiony wyskoczy z samochodu i popełni harakiri?
Komentarze (2)
najlepsze