Mój starszy brat jest zupełnie nieporadny finansowo - co więcej jest również uzależniony od pożyczania pieniędzy. Jest karany za niespłacone długi i ścigany przez komornika. Obecnie jest bezrobotny. Czasami pracuje, ale nigdy zbyt długo w jednym miejscu i zwykle na szaro. Jego głównym źródłem dochodów są pieniądze, które wyłudza od mojej babci oraz mamy (nie ma kontaktu ze stroną rodziny ojca) - szacuje że w ciągu ostatniego roku udało mu się od nich wziąć około 70000 PLN. Mama jest nauczycielką, a babcia żyje z emerytury - oddają mu swoje ostatnie pieniądze - a nawet obie brały już nie raz kretydy, żeby mu "pomóc". Babci czasami musimy pomóc finansowo, gdy odda mu tyle pieniędzy, że nie starcza jej na życie. Rok temu urodził mu się syn, co tylko pogorszyło sytuację. Jego dziewczyna chce się zajmować dzieckiem i nie chce pracować (nie oceniam). Ja nadal studiuję, ale mam też od roku pracę. Odkąd pracuję też zdarzyło mi się oddać mu kilka razy całe swoje oszczędności, żeby wyciągnąć go z beznadziejnej sytuacji, w którą sam się wpędził (np. zaległości za czynsz, gdzie właściciel chciał go już wyrzucać z mieszkania). Ma też przeszłość z alkoholem, parę razy w roku znika bez słowa i zapija problemy.
Piszę ten post, ponieważ nie wiem co można zrobić. Wyobrażam sobie, że nie ma prostej odpowiedzi. Nie próbuję grać roli zbawcy, ale to jak ciąży na moich bliskich sprawia, że nie mogę po prostu ignorować sytuacji. To się ciągnie latami, a odkąd ma syna, a COVID odebrał mu trochę możliwości na rynku pracy osiągnęło to nowy poziom. Może istnieje jakieś centrum pomocy, rodzaj terapeuty albo program, który pomaga takim osobom wyjść na prostą? Mi brakuje doświadczenia i mądrości życiowej, żeby mu pomóc (próbowałem), ale byłbym nawet gotów opłacać wizyty u takiego specjalisty.
Komentarze (54)
najlepsze
To co powinniście zrobić to:
- wymeldować go z każdego możliwego adresu, żeby nie ciążyła na Waszym majątku egzekucja komornicza.
- warunkowo wydziedziczyć
- wymusić na typie raport z BIKu żeby dowiedzieć się jakie i gdzie ma długi. Cobyście wiedzieli jacy smutni panowie i gdzie mogą go ścigać.
- odciąć od pomocy w formie gotówki, dawać tylko produkty typu zakupy.
-
Nie pomożesz komuś kto nie potrzebuje pomocy. Proste. Jeśli babcia i mama będą brać dla niego pożyczki to może się skończyć tak że ktoś gdzieś coś zapomni i TY zostaniesz z odziedziczonym długiem.
Jedyny sposób pomocy to brak tzw. pomocy. Ani ty ani reszta rodziny nie możecie NIC mu dawać. A tekst że
Jeśli Twoja mama i Twoja babcia chcą pomagać Twojemu bratu, to jest ich wola. W sumie ich motywacja jest bez znaczenia, ponieważ efekt jest ten sam. Musiałby same dostrzec, że z tą sytuacją jest coś nie tak. Funkcjonujecie już tak długo,
Jedyne rozwiązanie, to odcięcie się.