Historia upadku warszawskiej adwokatury. Część 1
Czy można być większym hipokrytą? Tolerować patologie i jednocześnie chwalić się, że "stanęliśmy odważnie w obronie konstytucji, gdy łatwo było chować głowę w piasek"? Przedstawiam Wam kilka kompromitujących historii adwokatów, którzy na co dzień ubierają się w szaty "obrońców demokracji"
ono6767 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 82
Komentarze (82)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Sprawa dotyczy atrakcyjnej działki rolnej na wrocławskim Oporowie o powierzchni 15 ha. W 1999 r. od skarbu państwa dostała ją parafia pod wezwaniem św. Elżbiety. Działo się to na podstawie przyjętej po upadku komunizmu ustawie o stosunku państwa do Kościoła. Już wtedy, jak czytamy w „GW”, działka warta była 4 mln zł. A to dlatego, że władze Wrocławia zaplanowały na
Zakop za informację nieprawdziwą bez oglądania.
Koleś jest patologicznym kłamcą.