Hipotezy tajemniczego zatonięcia K-141 Kursk w 20. rocznicę tragedii - czas rozprawić się z teoriami spiskowymi
W 2020 roku minęło 20 lat od zatonięcia rosyjskiego atomowego okrętu podwodnego K-141 Kursk. Przez kilka dni sierpnia 2000 roku oczy całego Świata zwrócone były na zimne wody Morza Barentsa, gdzie uwięzieni we wraku marynarze wystukiwali o jego kadłub sygnał SOS. Wydaje się, że życia 23 marynarzy można było uratować, jednak Rosjanie nie przyjęli pomocy oferowanej przez zachód, a prowadzona przez nich samodzielna akcja ratunkowa była nieudolna albo wręcz pozorowana.
K-141 Kursk - fot. www.smartage.pl
Wokół przyczyn zatonięcia okrętu narosło również wiele bardzo kontrowersyjnych i sensacyjnych teorii. Postanowiłem zebrać to wszystko w całość, zrobiłem na ten temat dwa filmy oraz napisałem niniejszy artykuł, który ma stanowić rozszerzenie i uzupełnienie ich treści. Jeśli komuś nie chce się czytać całego artykułu, najważniejsze wątki znajdzie w filmie. Mam jednak nadzieję, że zainteresuje Was całość.
Wprowadzenie:
Rosja w 2000 roku to specyficzny stan rzeczywistości. Kraj nie otrząsnął się jeszcze po upadku ZSRR, przemiany społeczno-gospodarcze zachodziły powoli, przeplatane ciągle fatalnymi wydarzeniami i tragediami, takimi jak, np. Wojna separatystyczna w Czeczenii czy zamachy terrorystyczne.
Rosjanie widzieli, że państwo jest słabe i coraz mniej skuteczne. Politycy, rzecz jasna, gdy stan rzeczywistości odbiegał zbyt mocno od akceptowalnego, postanowili chociaż zachować pozory.
Między innymi w tym celu zorganizowano sierpniowe manewry Floty Północnej, największe od czasów ZSRR. Miały one pokazać Rosjanom, a także zachodnim mocarstwom, że Rosja wciąż jest potężna i należy ją szanować i liczyć się z nią. Przewrotnie, przebieg manewrów i następujące po nim wydarzenia brutalnie ujawniły prawdę o ówczesnym stanie państwa rosyjskiego.
[W tym miejscu proponuję obejrzeć pierwszą część mojego filmu, wprowadzającą i rozwijającą temat]
Hipoteza I: Zatonięcie Kurska w wyniku kolizji z okrętem NATO lub jego ataku.
Poruszona w pierwszej części filmu hipoteza, zakładająca, że Kursk zatonął w wyniku kolizji z okrętem NATO, jest chyba największą sensacją związaną z tą tragedią. Jeśli bowiem to rzeczywiście miało miejsce, to Świat po raz kolejny stanął na progu wojny nuklearnej, a my nawet o tym nie wiedzieliśmy.
Tradycja wzajemnego śledzenia się okrętów amerykańskich i rosyjskich sięga jeszcze Zimnej Wojny. Wielokrotnie dochodziło też do podwodnych zderzeń i zapewne wielokrotnie również, w czasie tych incydentów, do otwarcia pokryw luków torpedowych i wzięcia wrogiego okrętu na cel. To, że raczej nikt nie pociągnął w tych przypadkach za czerwoną wajchę, zawdzięczamy chyba tylko stalowym nerwom kapitanów i świadomości potencjalnie tragicznych dla Świata konsekwencji do jakich takie działanie mogłoby doprowadzić.
W tym przypadku ten tragiczny i niezwykle groźny scenariusz mógł jednak nastąpić.
Argumenty przemawiające za hipotezą I:
1. Obecność okrętów NATO w rejonie rosyjskich manewrów. Za dość oczywistą uznaje się obecność amerykańskich USS Memphis i USS Toledo, brytyjskiego HMS Splendid czy okrętu norweskiego wywiadu Marjata III.
USS Memphis - fot. www.history.navy.mil
2. Prowadzone przez Rosjan, tuż po katastrofie Kurska, intensywne poszukiwania okrętu podwodnego NATO.
3. Wysunięcie tej tezy przez admiralicję rosyjskiej Marynarki Wojennej pomimo jej sprzeczności ze stanowiskiem rządu.
4. Wejście USS Memphis do norweskiego portu Bergen w dniu 18 sierpnia.
Wycinek z dziennika pokładowego USS Memphis - fot. www.history.navy.mil
USS Memphis w Bergen - fot. www.standingupforthelittleguy....
5. Możliwe znalezienie boi alarmowej USS Memphis w rejonie katastrofy Kurska.
6. Okrągły, bardzo regularny otwór z wgnieceniem w kierunku wnętrza w kadłubie wydobytego wraku Kurska, który ma mieć kształt charakterystyczny dla miejsca uderzenia amerykańskiej torpedy Mark 48 (opinia “ekspertów”) - w takie torpedy uzbrojony był również USS Memphis.
Okrągły otwór w kadłubie wraku Kurska - fot. www.standingupforthelittleguy....
7. Stany Zjednoczone nie wyraziły zgody na inspekcję kilku ich okrętów podejrzewanych o możliwy udział w zatopieniu Kurska. Amerykański sekretarz obrony, William Cohen stwierdził jedynie na konferencji prasowej, że wszystkie amerykańskie okręty są sprawne i żaden z nich nie miał kontaktu z Kurskiem.
8. Ugoda pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Rosją, zawarta wkrótce po katastrofie, która mogła być formą odszkodowania - w jej ramach Amerykanie mieli umorzyć znaczącą część rosyjskich długów, a także udzielić im nowych pożyczek. Ponadto Rosjanie zwolnili też z więzienia skazanego na 20 lat amerykańskiego szpiega, wspomnianego w filmie Edmonda Pope’a, który wrócił do USA.
Argumenty przemawiające przeciw hipotezie I:
1. Brak informacji odnośnie rzeczywistych uszkodzeń USS Memphis, które miały być naprawiane w Bergen.
2. Port w Bergen dysponuje wielkim krytym suchym dokiem wykutym w skale. Jeśli amerykanie chcieliby coś ukryć przed oczami Świata, to USS Memphis powinien trafić raczej do doku krytego niż otwartego. Należy jednak wziąć też pod uwagę, że dok kryty mógł być w tym czasie zajęty.
Kryty dok w Bergen - fot. www.standingupforthelittleguy....
3. Boja alarmowa wspomniana była jedynie w wypowiedziach, nie znalazłem informacji by ktokolwiek kiedykolwiek zaprezentował ją publicznie.
4. Otwór w boku kadłuba Kurska mógł być jedynie jakiegoś rodzaju otworem technicznym, wykonanym, np. przez firmę podnoszącą wrak z dna morza. Notabene Rosjanie mieli później zaspawać ten otwór by nie wzbudzał więcej kontrowersji i zabronili fotografowania wraku z tej strony.
5. Torpedy Mark 48 nie uderzają w kadłub okrętu w okolicy przedziału torpedowego i centrum dowodzenia, tylko eksplodują pod kilem (opinia innych “ekspertów”).
6. Możliwość chęci admiralicji rosyjskiej do zwalenia winy na okręt amerykański, by ukryć braki proceduralne czy szkoleniowe we własnej marynarce wojennej, za którą admirałowie ci byli przecież odpowiedzialni. Łatwiej i bezpieczniej jest powiedzieć “zatopił nas wrogi okręt, cóż mogliśmy zrobić”, niż przyznać “daliśmy ciała, zaniedbaliśmy szkolenia i procedury, przez co nasz okręt zatopił się sam, a potem nie potrafiliśmy/nie byliśmy w stanie przeprowadzić nawet skutecznej akcji ratunkowej”. Admirałom mogło też zależeć na rozwijaniu relacji z zachodem w kierunku negatywnym ze względu na interesy ich grupy zawodowej.
7. O ile prawdopodobieństwo zderzenia okrętów było znaczące, to prawdopodobieństwo eskalacji napięć i w jego wyniku wystrzelenia torpedy, było, w mojej ocenie, niezbyt prawdopodobne w czasie pokoju i raczej stabilnej sytuacji międzynarodowej na linii Rosja - NATO. Należy jednak wziąć pod uwagę, że mogły tutaj odegrać rolę jakieś specyficzne procedury/wytyczne obowiązujące kapitana okrętu podwodnego, na przykład, że nadrzędnym celem kapitana w sytuacji zagrożenia jest obrona okrętu wszelkimi dostępnymi środkami. Jest to jednak tylko moje gdybanie - z braku wiedzy na temat takich procedur nie umiem ocenić takiego wariantu.
W hipotezę związaną z zatopieniem Kurska przez okręt NATO jest, w innym scenariuszu, uwikłany jeszcze inny okręt amerykański - USS Toledo. Jego działalność w rejonie manewrów jest jednak nieznana szczegółowo, dlatego stanowi, moim zdaniem, gdybanie bez większych podstaw (konkretnych poszlak), aczkolwiek USS Toledo mógł odegrać w zatopieniu Kurska rolę bardzo podobną do USS Memphis.
[W tym miejscu proponuję obejrzeć drugą część mojego filmu, wprowadzającą i rozwijającą temat w kierunku drugiej hipotezy]
Hipoteza II: Zatonięcie Kurska w wyniku serii eksplozji w przedziale torpedowym, zapoczątkowanej przez wybuch torpedy ćwiczebnej.
Argumenty przemawiające za hipotezą II:
1. Pierwsza eksplozja nastąpiła w momencie, w którym Kursk meldował, że przygotowuje się do wystrzelenia torpedy ćwiczebnej.
2. Siła serii eksplozji była tak znacząca, że stacje nasłuchowe monitorujące aktywność sejsmiczną odnotowały wybuchy jako dwa zdarzenia. Pierwsze, mniejsze zdarzenie, o sile 1,5 w skali Richtera oraz kolejne, sto razy większe, o sile około 3,5 w skali Richtera, które nastąpiło 135 sekund po pierwszym. Siła eksplozji w pierwszym zdarzeniu odpowiada detonacji około 100-250 kg materiałów wybuchowych, co może odpowiadać sile wybuchu samego paliwa w torpedzie, która nie posiada głowicy bojowej. W wyniku pierwszego zdarzenia w przedziale torpedowym Kurska wybuchł pożar, który objął znajdujące się w nim pozostałe torpedy, które wybuchły niemal jednocześnie. Było to drugie zdarzenie, w czasie którego wybuchła część lub wszystkie pozostałe torpedy ćwiczebne oraz znajdujące się, zapewne, również w okręcie torpedy z głowicami bojowymi.
Wstrząsy zarejestrowane przez stacje nasłuchowe - fot. www.seznamzpravy.cz
Co do drugiego zdarzenia nie ma raczej wątpliwości, wnioskując z badań wraku i charakteru zniszczeń czy czasu wystąpienia i siły eksplozji. Jedynie pierwsze zdarzenie mogło być spowodowane wybuchem własnej jak i wrogiej torpedy, która uderzyła w Kursk.
Argumenty przemawiające przeciw hipotezie II:
1. Projektant torpedy ćwiczebnej, Stanislav Proshkin, nie zgadzał się co do możliwości eksplozji torpedy ćwiczebnej wewnątrz okrętu ze względu na szereg zabezpieczeń, które miałyby do tego nie dopuścić.
Torpeda ćwiczebna typu 65-76 - fot. www.weaponews.com
Z racji, iż nie znalazłem zbyt wielu przekonujących argumentów podważających teorię dotyczącą wybuchu torpedy ćwiczebnej i w świetle argumentów tę teorię potwierdzających, uważam, że należy uznać ją za bardziej prawdopodobną niż zderzenie i/lub atak okrętu NATO.
Ciekaw jestem również Waszych opinii odnośnie przedstawionych hipotez i argumentów, czy informacji do których dotarliście - zapraszam do dyskusji :)
Pozostałe hipotezy, które są, według mojej oceny, albo mniej albo w ogóle mało prawdopodobne, więc nie poświęcę im tutaj większej uwagi:
1. Zatopienie Kurska przez rosyjską torpedę lub rakietę wystrzeloną w ramach prowadzonych ćwiczeń - to interesująca hipoteza, jednak wydaje mi się o wiele mniej prawdopodobna niż dwie wyżej wymienione, trudno też podeprzeć ją ogólnodostępnymi informacjami. Niektóre zagraniczne media twierdziły wręcz, że posiadają dokumentację dowodzącą tej teorii
2. Sabotaż/zamach dokonany przez czeczeńskich separatystów - również możliwe, ale sytuacja jest podobna do powyższej.
3. Uderzenie Kurska w minę z czasów II Wojny Światowej - hipoteza, która pojawiła się tylko początkowo, bez większego oparcia w odkrywanych później faktach.
To wszystko, mam nadzieję, że niniejszy artykuł i filmy uznacie za interesujące.
Wszystkich spragnionych kolejnych fascynujących historii zapraszam po więcej:
-kanał youtube: youtube.com/c/histoholik
-instagram: instagram.com/histoholik_
-facebook: facebook.com/histoholik
Pozdrawiam Was, Mircy i Mirabelle,
Histoholik
Źródła merytoryczne znajdują się w opisach filmów na youtube.
P. S. Do potencjalnych okrutników wśród komentujących:
Artykuł przedstawia mój punkt widzenia i argumenty, które uznałem za istotne. Jeśli stwierdzenia w nim zawarte nie są zgodne z czyjąś wiedzą czy opiniami, to niekoniecznie oznacza, że jestem debilem, mam się zamknąć i najlepiej byłoby mnie zlinczować. Można kulturalnie podzielić się swoją wiedzą, wskazać gdzie się mylę, przedstawić kontrargumenty - będę za to wdzięczny.
Mam nadzieję na rzeczową, a nie chamską, dyskusję, jakiej, niestety, coraz więcej w polskim internecie :)
Komentarze (86)
najlepsze
Chyba nie czytałeś artykułu/nie obejrzałeś filmów w nim zawartych :P Rosyjscy admirałowie, czyli nie byle kto, od początku mówili publicznie, że Kursk został zatopiony przez okręt NATO, najprawdopodobniej amerykański. Mogli mówić prawdę, mogli kłamać. Ale okręt zatopiony przez eksplozję własnej torpedy, co musiało być wynikiem problemów proceduralno-organizacyjnych, jest większą ujmą na wizerunku i honorze, niż to, że okręt został zatopiony przez obce mocarstwo.
@Sokrates11: Tak było (to ja byłem tą torpedą)
Komentarz usunięty przez moderatora