Dostałam dzisiaj zapowiedz pozwu cywilnego z kilku artykułow i informacje, ze poszkodowany bedzie domagal sie odszkodowania w kwocie 100 tysiecy zlotych.
Moje pytanie brzmi: czy to nie ja jestem ofiara, poniewaz moje wpisy byly zainspirowane dwoma wiarygodnimi kontami na portalu Twitter:
(usuniete przez moderatora)
Czy w takim razie nie mozna scedowac odpowiedzialnosci za moje przestepstwa na osoby, ktore kryja sie za tymi kontami? Dodam, ze mam dowody na moje slowa: Mam
Z jednej strony kwota 100k odszkodowania wydaje się niemożliwa do uzyskania w Polsce, ale jeśli jest on profesjonalnym sportowcem i udowodni, że z powodu tych pomówień odwrócili się od niego sponsorzy, to już staje się to bardziej realne. Mam szczerą nadzieję, że dojedzie tą mała #!$%@? jak najmocniej.
Komentarze (15)
najlepsze
Mam szczerą nadzieję, że dojedzie tą mała #!$%@? jak najmocniej.