Jedyny prymityw jaki tu się odbył to studencki i twój opisowy. Co ma wykład z metod prognozowania ekonomicznego do protestu? I co najważniejsze co ma do tego babka prowadząca ten wykład? Sa zajęcia tematyczne jest temat. Pytania to powinny się sypać odnośnie tematyki zajęć.
Mam nadzieję, że dzbaństwo tępe nie dostanie materiałów za zakłócanie wykładu a na egzaminie posypią się łzy, pot i gorycz. Miłych poprawek.
@Radek41: Ma prawo do własnej opinii ¯\_(ツ)_/¯. Nikomu nie narzuca obowiązku uczestnictwa w wykładzie. Ba...wykłady NIGDY nie były obowiązkowe dodam. Nie pasuje nie idz. Na co zakłócać tym , którzy może przyszli posłuchać?
Prymityw zwany dr hab. Agnieszka Ziomek z UEP zorganizowała dzisiaj po południu wykład z metod prognozowania ekonomicznego. Studenci zakłócili zajęcia, próbowali zadać pytania.
Już w opisie jest, że to studenci przeszkodzili w zajęciach.
Ciekawe co by zrobili studenci jakby ich pani profesor na egzaminie z przedmiotu zapytała o ewolucje spekulacyjną w innych planetach i możliwościach jej potencjalnego rozwoju w środowisku gazowym. Albo o powstawaniu głazów narzutowych w centralnej Azji. Albo inne pytanie niezwiązane z tematem. Bardzo mnie ciekawi ich reakcja na takowym egzaminie i sam będąc wykładowcą bym tak zrobił, ale niestety obawiam się że nie zrozumieliby aluzji, bo "empatia" współcześnie oznacza "masz mnie rozumieć",
@PanStanislaw: Z pewnym opóźnieniem nadrabiamy to, co lewactwo zafundowało zachodowi w latach 60tych i 70tych. Dotychczas byliśmy na to odporni, bo większość pamiętała komunizm. Teraz mamy pierwsze pokolenie wyrosłe w kapitalizmie i tak to wygląda. Cóż, najwyraźniej my też musimy mieć na uczelniach hunweibinów (na naszą miarę), naszych małych Polpotów (wspaniały wychowanek Sorbony), naszą szkołę krytyczną, nasz RAF, nasze ubogie BLM etc. Szkoda, że znacząca część kadry uniwersyteckiej jeszcze zachęca,
Ty sie betonie wez za ksztalcenie a nie #!$%@? glupot na wypoku.
@Niedobry: Jemu(@PanStanislaw) chodzi o to że każdego rodzaju dyskusja powinna się zaczynać od poszanowania osoby z którą wchodzi się w dyskusję(z obu stron). Prosta zasada z której wynikają np. takie rzeczy jak fakt że nie przerywa się drugiej osobie, nie obraża jej, itp. Ty najwyraźniej tego nie rozumiesz, więc może powinieneś zastanowić się czy sam nie masz w
To studenci się zachowali jak bydło i tyle w temacie. Ja kilka dni temu byłem oburzony tym tematem, nie minął tydzień, a wulgarność i zbydlęcenie części protestujących zaczyna mi na nerwach grać.
Komentarze (157)
najlepsze
Mam nadzieję, że dzbaństwo tępe nie dostanie materiałów za zakłócanie wykładu a na egzaminie posypią się łzy, pot i gorycz. Miłych poprawek.
Ba...wykłady NIGDY nie były obowiązkowe dodam. Nie pasuje nie idz. Na co zakłócać tym , którzy może przyszli posłuchać?
Ale ogólnie prawda to co zrobili było dziecinne i niepotrzebne.
Już w opisie jest, że to studenci przeszkodzili w zajęciach.
Nie zgadzasz się z jakąś grupką kobiet? To zrobią piekło
@Niedobry: Jemu(@PanStanislaw) chodzi o to że każdego rodzaju dyskusja powinna się zaczynać od poszanowania osoby z którą wchodzi się w dyskusję(z obu stron). Prosta zasada z której wynikają np. takie rzeczy jak fakt że nie przerywa się drugiej osobie, nie obraża jej, itp. Ty najwyraźniej tego nie rozumiesz, więc może powinieneś zastanowić się czy sam nie masz w
Studentów zakłócających wykład #!$%@?ć z uczelni i po sprawie.