Nie ufam aktywistom
"W ogóle nie ufam etosowi aktywistów. Uważam, że wszystko w tym jest powierzchowne, modne, zbyt łatwe i uzewnętrznia winę - zło znajduje się zawsze gdzie indziej, co jest strasznym błędem jaki się popełnia. Nie kupuję tego, to jest zbyt proste, zbyt publiczne i zbyt samo-gratulacyjne."
kRz222 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 132
- Odpowiedz
Komentarze (132)
najlepsze
Aktywisci na pokaz,bez kompetencji,wiedzy
Clue calego wystapienia takie ze jak chcesz byc aktywista to wttedy jak ludzie beda Cie o to prosic ze wzgledu na osiagniecia,zasluggi,doswiadczenie a nie pelno samozwanczych aktywistow zbijajacych kapital polityczny czy inny na publicznym darciu mordy jakim to sie nie jest bystrym wojownikiem erudyta na wydmuszce prawdy polegajac
Ilu "polskich" polityków rozpoczęło swoje działania publiczne stosując takie zasady o jakich mówi Peterson?
tylko pytanie - czy to nie jest pójście na łatwiznę? to mówi człowiek żyjący w jednym z najbardziej rozwiniętych krajów świata (Kanada). ale gdyby nie aktywiści w przeszłości to jak wyglądałoby życie w tym kraju?
czy to nie aktywistki walczyły bowiem o prawa kobiet (choćby do głosowania w wyborach)?
czy to czasem nie aktywiści (socjalistyczni) walczyli o prawa