Ostateczny dowód na to, że kable cyfrowe (nie) wpływają na brzmienie
Pod pewną gorącą dyskusją na temat cyfrowego przetwarzania dźwięku (poniekąd), zdanie zabrał lokalny, acz ceniony producent kabli audio - David Laboga z DL Cables. Twierdził on, że ma ostateczny dowód na to, że cyfrowe kable audio mają wpływ na brzmienie. Ale czy na pewno?
Roszp z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 294
- Odpowiedz
Komentarze (294)
najlepsze
@Kaczorra: spróbuję ja swoich sił i uzupełnię:
Carassius spożywa tylko najbardziej wyrafinowane związki organiczne, które zostały poddane odpowiedniej kwantowej strukturyzacji przez specjalne biotypy analne. Szeroka scena przyjmowanych wartości odżywczych ze wspomnianych związków organicznych sprawia, że Carassius staje się idealnym elementem talerza przeznaczonego dla smakosza o szczególnie wysublimowanym podniebieniu.
Niektóre cyfrowe protokoły streamingu zbudowane na UDP nie przewidują retransmisji uszkodzonych ramek i pokażą artefakty w obrazie lub zakłócenia w dźwięku.
No ale to wymyślone kontrprzykłady, to
( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
@SilnikGolfa: Biedaki. W Japonii gościu sobie postawił nowy audiofilski słup elektryczny. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nietzsche.
Może słowo motłoch tu nie pasuje, ale chodzi o idee.
Ponieważ audiofilizm nie opera się na racjonalnych dowodach, tylko na wierze, to nie można go dowodami obalić.
dotyczy to wszystkiego.
Meloman słucha muzyki, audiofil słucha sprzętu.