Wiedomosti: nie należy oczekiwać rosyjskiej pomocy wojskowej dla Białorusi

Według gazety, umowa o Państwie Związkowym Białorusi i Rosji „nie daje żadnych podstaw prawnych do tego, by rosyjski OMON, czy ktoś jeszcze przypędził na pomoc białoruskiemu”.

[z.....c]

Umowy - umowami, interesy - interesami. Ewentualna rosyjska interwencja zależy od woli Kremla, a nie od umów z Białorusią.

[xniorvox]

@zajunc: Rosja w swoich akcjach nigdy nie kieruje się umowami, które podpisała. Cały świat, łącznie z kacykami afrykańskich wiosek już od dawna wie, że rosyjskie słowo honoru i podpis z pieczęcią prezydenta są warte tyle, co papier toaletowy.

[Unifokalizacja]

@zajunc: ależ oczywiście. Rosja kieruje się tylko ewentualnymi kosztami w postaci sankcji, zbrojnego starcia itp czyli siłowych odpowiedzi. Umowy są tylko dla zmylenia przeciwnika lub zdobycia cennego czasu.

[yosemitesam]

Jak uczy historia - jesli Rosjanie mówią, że gdzieś nie wejdą, to na pewno na 100% dotrzymają słowa :)

[lnwsk]

„Nie wierzę w niezdementowane informacje”.
Aleksander Michajłowicz Gorczakow

[kisuarf]

Tak bo to tylko jakieś zielone ludziki przyjadą ze sprzętem który można w sklepie za rogiem kupić (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) a tak poważnie to mocno liczę że wschód się nie zaangażuje przez ilość własnych problemów i Bialorusinom uda się pokazać że demokracja ma jeszcze jakaś rację bytu i uporządkują swoje państwo.

[Xagog]

Ale zielone ludziki można podesłać i potem się najwyżej powie, że to lojaliści.

[amadeus86]

Gazeta: - Panie Putin, Pan nie ma do tego PODSTAW PRAWNCYH!!! (づ•﹏•)づ
Putin: ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[dromex]

Czyli przekaz jasny- interwencja będzie.
Przebiorą się za pracowników leśnych albo i za nikogo, kto ich tam będzie pytał skąd są, skoro nawet język ten sam.
Białoruś zdaje się nie mieć szans.