Bitcoiny, giełdy i wycieki, czyli jak znaleziono sprawców ataku na Twittera
Najpierw spektakularny atak, potem spektakularna wpadka. Z jednej strony pewne zaskoczenie, z drugiej strony czego się spodziewać po kimś, kto kontroli nad dowolnym kontem Twittera używa, by wyłudzić łącznie zaledwie 12 bitcoinów. Najpierw na...
ZaufanaTrzeciaStrona z- #
- #
- #
- #
- 70
- Odpowiedz
Komentarze (70)
najlepsze
A już podanie adresu portfela, założonego na giełdzie, która wymaga potwierdzenia tożsamości? xDDDDDDDDD
Czyli ktos sprzedal ich, a nie wysledzili ich jak CSI ( ͡° ͜ʖ ͡°).
i to konkretnymi debilami
Możesz zrobić wszystko, zrobiłeś w zasadzie nic.
Możliwość sprzedaży dostępu służbom innych krajów, manipulacje cenami akcji firm... Potężna broń.
xD
Gang Olsena
Słyszeli że Bitcoin to płatności anonimowe ale nie połączyli że tylko wtedy gdy transakcje są p2p
Druga sprawa, Tweeter się zapiera rękami i nogami, że "hackerzy" nie mieli dostępu do prywatnych wiadomości. Znaczy się, że mieli i pewnie dokładnie
@rexdexpl: Twittowanie na Tweeterze.
Rozumiem wpaść raz, ale żeby zrobić to samo dwa razy, to trzeba być debilem.
Komentarz usunięty przez moderatora