@Dzikozaur: To nie od żydów Polacy dowiadują się o istnieniu Starego Testamentu, tylko od katolików właśnie. Jako część ich religiii ¯\_(ツ)_/¯
Poza tym, przynajmniej żydzi są konsekwentni i ich obraz boga choć oczywiście też się zmienił, to nie tak diametralnie i skokowo, jak to się stało w chrześcijaństwie.
@Biblia_i_Historia: Biblia, to jedna wielka bajka? Ładnie. A kto decyduje, że część biblii jest bajką, a pozostała część prawdą objawioną? Przecież to Pismo Święte, pisanie na zlecenie samego Boga Jahwe. Czytelnik, tz chrześcijanin ma sięgać do innych "opracowań", by się dowiedzieć, że wiele opowiadań jest fikcją/bajdurzeniem/bajką/kłamstwem???
@Igor_x: Witam serdecznie! Merytoryczne badanie tekstu biblijnego pozwala ustalić, które partie są opowiadaniami (bo zawierają pewne konstrukcje gramatyczne, fabularne, itp.), a które są faktami historycznymi. Poza tym mamy bogatą Tradycję, która oprócz Biblii jest wiarygodnym świadkiem tych treści i wydarzeń. Koronnym przykładem są liczne świadectwa o zmartwychwstaniu Chrystusa, nawet te pozabiblijne. Pozdrawiam ciepło. Z Bogiem.
Ogólnie to jeden bóg to ściema po całości. Po pierwsze, dlatego, że nikt taki nie istnieje, ale nawet zakładając, że istnieją jakieś siły nadprzyrodzone, to nie jest to jeden bóg, w którego wierzą chrześcijanie, żymianie i muzułmanie. A to dlatego, że nawet w biblii jest mowa o wielu bogach, stary testament to zrzynka z tekstów sumeryjskich, a Jahwe to prawdopodobnie Enki we własnej osobie.
@royalewithcheese: Witaj, Bracie! Jeśli któryś z rozmówców w którymś momencie rozmowy znajdzie jakieś ciekawe źródło, które odpowiada całościowo na pytania stawiane w dyskusji, to naturalnie jest, że podaje je drugiemu, a ten się z nim zapoznaje. Ja przygotowałem taki tekst: http://biblijnyraban.blogspot.com/2020/10/8-mitoamacz-stosunek-boga-do.html Zawarłem tam treści, które nie tylko odpowiadają na Twoje pytania, ale przedstawiają je całościowo. Oczywiście, że czytam na bieżąco Twoje. To logiczne. Ale uważam, że zwyczajne odpowiadanie na nie nic
@royalewithcheese: Witam Cię, Bracie, w tym pięknym okresie przedświątecznym, kiedy oczekujemy na przyjście Pana i Zbawiciela. Życzę Ci, żebyś w stajence betlejemskiej odkrył Prawdę, która Cię wyzwoli. Co do naszej dyskusji to jesteśmy w małym klinczu. Ja na Twoim miejscu przeczytałbym tekst choćby z czystej ciekawości. Z niego możesz się dowiedzieć, dlaczego odpowiadanie na wcześniej postawione przez Ciebie pytania mija się z celem. Tam dowiesz się dlaczego tak jest. Nie unikam
Komentarze (75)
najlepsze
Poza tym, przynajmniej żydzi są konsekwentni i ich obraz boga choć oczywiście też się zmienił, to nie tak diametralnie i skokowo, jak to się stało w chrześcijaństwie.
Jednak w innych częściach biblii, Bóg naradza się z szatanem.
Chyba w psalmach.
Takich kwiatków jest cała masa.
Pzdr.
Biblia, to jedna wielka bajka?
Ładnie.
A kto decyduje, że część biblii jest bajką, a pozostała część prawdą objawioną?
Przecież to Pismo Święte, pisanie na zlecenie samego Boga Jahwe. Czytelnik, tz chrześcijanin ma sięgać do innych "opracowań", by się dowiedzieć, że wiele opowiadań jest fikcją/bajdurzeniem/bajką/kłamstwem???
Coś tu jest nie tak.
Merytoryczne badanie tekstu biblijnego pozwala ustalić, które partie są opowiadaniami (bo zawierają pewne konstrukcje gramatyczne, fabularne, itp.), a które są faktami historycznymi. Poza tym mamy bogatą Tradycję, która oprócz Biblii jest wiarygodnym świadkiem tych treści i wydarzeń. Koronnym przykładem są liczne świadectwa o zmartwychwstaniu Chrystusa, nawet te pozabiblijne.
Pozdrawiam ciepło. Z Bogiem.
@bregath: Doskonałe źródło milordzie ;)
Po co w ogóle wyjeżdżać tutaj z "lewactwem".
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Jeśli któryś z rozmówców w którymś momencie rozmowy znajdzie jakieś ciekawe źródło, które odpowiada całościowo na pytania stawiane w dyskusji, to naturalnie jest, że podaje je drugiemu, a ten się z nim zapoznaje. Ja przygotowałem taki tekst: http://biblijnyraban.blogspot.com/2020/10/8-mitoamacz-stosunek-boga-do.html
Zawarłem tam treści, które nie tylko odpowiadają na Twoje pytania, ale przedstawiają je całościowo. Oczywiście, że czytam na bieżąco Twoje. To logiczne. Ale uważam, że zwyczajne odpowiadanie na nie nic
Co do naszej dyskusji to jesteśmy w małym klinczu. Ja na Twoim miejscu przeczytałbym tekst choćby z czystej ciekawości. Z niego możesz się dowiedzieć, dlaczego odpowiadanie na wcześniej postawione przez Ciebie pytania mija się z celem. Tam dowiesz się dlaczego tak jest. Nie unikam