Witam, jestem trochę w dziwnej sytuacji i oczekuje kogoś kto można zna się na temacie i jest w stanie pomóc mi jakoś z tym wszystkim.
Przechodząc do sedna.
Od dnia 2019-09-25 posiadam internet z Netii, podpisana umowa i od tego czasu zacząłem z niego korzystać, sytuacja wymagała mi jednak wyprowadzić się z owego mieszkania do innego, przed przeprowadzką pytałem poprzez zgłoszenie czy będzie istnieć możliwość podpięcia internetu w nowym miejscu, po podaniu adresu zostałem informowany że tak, oczywiście.
Gdy przeprowadzka wystąpiła a ja napisałem zgłoszenie o instalacje w nowym miejscu zamieszkania - otrzymałem odpowiedź że w tym miejscu nie ma możliwości zainstalowania mojego internetu gdyż jest jakiś współdzielczy - mieszkaniowy, coś jakaś spółka mieszkalna netia, a nie moja oferta którą mam z netii.
Więc już po ok. 3 miesiącach płacę do teraz za internet który leży w szafie i z niego nie korzystam.
Po napisaniu zgłoszenia o zamknięciu usług z ich winy, zostałem poifnormowany o opłacie wyrównawczej która wynosiła w marcu ok. 600 zł, na teraz nie wiem ile.
Umowę mam do września 2021.
Czy istnieje jakaś głupia opcja żeby to zamknąć nie płacąc? Jakby, dlaczego mam ponosić winę za niekompetentnego pracownika który wpierw twierdził że można instalować, a potem kolejny że jednak nie można jak już się przeprowadziłem.
Internet z #netia więc dzięki jak ktoś zna rozwiązanie.
Komentarze (42)
najlepsze
Pamiętam jak jeszcze śmierdzące #!$%@? automatycznie przedłużały umowy, bez rabatu oczywiście.
Państwo z kartonu nic z tym nie robi. Wysrało przepisy, które obejdzie pierwszy lepszy aplikant czy student prawa i zadowoleni bo przecież
Jeśli rozwiążesz przed czasem to do oddania jest tylko ta różnica o którą miałeś taniej względem cennika na nieokreślony - prawo telekomunikacyjne zabrania naliczania wyższych opłat za rozwiązanie umowy przed czasem niż zwrot takiej różnicy jeszcze pomniejszonej proporcjonalnie do czasu