Rolniczka z Cork opowiada o swojej przemianie w wieku 65 lat
Na marzenia i szczęście nigdy nie jest za póżno.Eryka Coates, która urodziła się jako Eryk, pracuje w różowych gumowcach i z pomalowanymi paznokciami. Sympatyczna historia o małych szczęściach, tolerancji i życzliwości. Na tle polskich histerii, odrobina rozsądku i empatii.
gudenoff z- #
- #
- #
- #
- #
- 0
- Odpowiedz