Labrador zagryzł bliźniaczki, bo był o nie „zazdrosny”
Trzytygodniowe bliźniaczki zostały zagryzione przez labradora po przyjeździe ze szpitala do domu. Matka próbowała powstrzymać atak, ale dziewczynek nie udało się uratować. PIES NIE BYŁ PITBULLEM ANI AMSTAFFEM ;)
Crock92 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 20
- Odpowiedz
Komentarze (20)
najlepsze
"Foxhound od zawsze był raczej psem polującym niż domowym czy wystawowym"
Zakop
Idziesz w zaparte. Negując to co w poprzednich wpisach starałam Ci przekazać jesteś nieodpowiedzialną ignorantką: "Puszek nie gryzie", "znam się na psach i nigdy wcześniej nie ugryzł", "to pana wina, Puszek by nic takiego nie zrobił"
mieszaniec a nie rasowy labrador
@Operator_Zaworu: no jasne, weź sobie dużego psa, nie miej pojęcia o jego wychowaniu - akurat labradory są to bardzo inteligentne i odważne psy - dlatego szczególnie trudne w ułożeniu - a potem miej pretensje do psa, co #!$%@?ł...
Pies, #!$%@? nigdy nie jest winien, to ich właściciele są nieodpowiedzialnymi kretynami lub groźnymi patusami...
Poza tym zgadzam się. Psy z reguły są mniej lub bardziej zazdrosne i