Złote Tarasy w Warszawie, klasyczny przykład nowoczesnej architektury z d--y. I mogę konkretnie powiedzieć co mi się w nich nie podoba. Chaos, pomieszanie z poplątaniem, jakby architekt pięć razy zmieniał koncepcję w trakcie budowy. I do tego elewacja wykończona chyba dzięki wyprzedażom w Castoramie. Naliczyłem tam chyba ze dwadzieścia różnych materiałów elewacyjnych, płytek, tynków, paneli, okładzin wszystko na jednym budynku.
Kolejne g---o, którego nie muszę już chyba komentować to galeria handlowa przy
@Tdriver: Nie mam nic do centrów handlowych podoba mi się Renoma we Wrocławiu jak napisałem, a do tego kilka innych w Polsce i wiele innych na świecie. Tylko, że jak się pierdyknie ogromnego kloca, o architekturze nawet dość neutralnej i akceptowalnej, koło zabytkowego dworca o zupełnie innej skali, która go kompletnie przytłacza to jest niefajnie wg mnie.
I błagam nie mów mi że Złote Tarasy to jest taki trend w
wymieniłeś dwóch laureatów archi-szopy: http://pl.wikipedia.org/wiki/Archi-Szopa więc nie jesteś odosobniony w swoim zdaniu na temat nowych krakowskich nabytków ;)
@kodishu: Tyle, że to kolejny kretynizm. Zazwyczaj stawiamy płoty, aby odgraniczyć naszą prywatną własność, a nie "wspólną". Płot może i podnosi poczucie bezpieczeństwa, ale przy okazji podnosi też inne rzeczy jak np poziom snobizmu osiedla czy czynsz. Poza tym płot równa się ochronie i szlabanom w bramach, więc jeśli robisz imprezę musisz dostarczyć cieciowi dokładną listę gości, inaczej nikogo wieczorem nie zobaczysz. Już pomijam to, że jeśli by się to
@kodishu: bierz pod uwagę sytuację, w której to osiedle stoi dokładnie między Twoją chatą, a przystankiem, z którego codziennie korzystasz. I obłazisz cały teren dookoła, mimo, iż zagrożenia z Twojej strony raczej nikt by się nie mógł spodziewać. Niby ich wola, ale to jednak przestrzeń nie do końca prywatna.
@5th: Nie wiem co w Twoim regionie określa się mianem PGRu, że piszesz mi tu o odpowiednikach niebezpiecznych dzielnic i skupiskach biednej i niewykształconej ludności, ale u mnie są to jedynie stare i opustoszałe budynki gospodarcze, magazyny i chlewnie leżące za zwyczaj gdzieś w szczerym polu, czy dawne mleczarnie w centrum miasta, które od lat nie funkcjonują i tylko straszą ruiną, a także zabytkowe i rozsypujące się pałacyki, które kiedyś
@Elfik32: Tylko, że PGR to skupiska biednej i niewykształconej ludności bez perspektyw. Takie odpowiedniki niebezpiecznych dzielnic w miastach. Tyle, że z gorszymi perspektywami. Dlatego robienie coś z PGR-ami nie ma sensu bo również dobrze powinny zostać wyremontowane domy, tych ludzi, których nie stać na remont.
niektóre są trafne typu psie kupy, reklamy czy kolej ale nie wiem co mają np do tych domków z katalogu.. na zdjęciu jest pokazany dom szeregowy a to nie to samo... z resztą one też nie wyglądają najgorzej... to samo się tyczy tego sidingu czy jak się to nazywa jeżeli jest dobrze zrobiony i ozdobiony dodatkami typu okiennice i zadbane podwórko to co w tym złego? co do kostki brukowej to zdecydowanie
@ojaadaj20: faktycznie, co do nieadekwatnego zdjęcia się zgodzę, natomiast całkiem niedawno miałam okazję przeglądać katalog domów jedno- oraz wielorodzinnych pewnych (podobno) szanujących się architektów - kilkaset właściwie projektów i tylko jeden faktycznie nie był totalnie kiczowy. One są budowane i to jest swego rodzaju dramat.
A jeśli chodzi o kostkę brukową, no to pozostaje wybrać, albo ona albo kobiety w szpilkach.
@ojaadaj20: Masz wytłumaczone przecież, co jest złego w domkach z katalogu - kiczowata kolumienka, brązowy dach pod kątem, półokrągły balkon. To oczywiście nie jest zło samo w sobie. Złem jest to, że w takich projektach, siłą rzeczy, nie bierze się pod uwagę kontekstu - [mikro]klimatu, otoczenia, tradycji regionalnej.
Co do sidingu, to też nie jest złem samym w sobie, za to jego powszechność i nieadekwantność - już tak.
Ciągle straszą pseudomodernistyczne klocki wciśnięte w zabytkową zabudowę rozlicznych starówek, domki jednorodzinne na planie czworoboku foremnego (po II wojnie światowej postawiono ich w kraju około 1,3 mln)
@xhxhx: A przyszło Ci do głowy, że taki artykuł to próba 'zmiany czegoś' - bo te zmiany muszą następować przede wszystkim właśnie w głowach, a nie administracyjnie.
Komentarze (100)
najlepsze
To dobrze ze twoja bo już myślałem że będzie moja :)
Kolejne g---o, którego nie muszę już chyba komentować to galeria handlowa przy
I błagam nie mów mi że Złote Tarasy to jest taki trend w
wymieniłeś dwóch laureatów archi-szopy: http://pl.wikipedia.org/wiki/Archi-Szopa więc nie jesteś odosobniony w swoim zdaniu na temat nowych krakowskich nabytków ;)
Jedno zdjęcie - jeden problem.
A jeśli chodzi o kostkę brukową, no to pozostaje wybrać, albo ona albo kobiety w szpilkach.
Co do sidingu, to też nie jest złem samym w sobie, za to jego powszechność i nieadekwantność - już tak.
Jeśli idzie
Kapsle po piwie, opakowania po czipsach obok ławek kiedy kosz jest 50 m dalej, w dodatku dobrze widoczny.
nie można napisać kwadratu?
-wszyscy ubierają się jak blachary
-kiedyś psy nie srały na trawnik
-powinien