każdy traper, turysta, trekkingowiec, survivalowiec, kowboj, macho a nawet Chuck Norris wie, że kalesony są zaj!#iste..chyba tylko dzieci w gimnazjum się ich wstydzą.
@thuia: ja noszę "dżemersy" i się tego nie wstydzę. Kiedy na początku zimy przebierałem się w pracy, kuple zaczęli parskać. Powiedziałem, że nie wiem o co im chodzi i jak się zrobi jeszcze zimniej to sami zaczną w nich chodzić. Dziś mamy komplet :D
@FlaszGordon: Ostatnio jak byłem na koncercie to słyszałem że grać będzie jakiś support i to nie było nic do podtrzymywania systemów fabrycznych ani kalesony. Znajomi z branży - czym innym jest drzewo dla branży biologicznej a czym innym dla informatycznej.
@Zaton: Kiedyś dawno dawno temu, w gimnazjum były zajęcia z wychowania fizycznego. A w szatni, przed wu-ef-em nijak nie można było przebrać się niepostrzeżenie. Tak więc, gdy, zwłaszcza gdy Twoja troskliwa mama, upierała się, byś włożył kalesony - nie dało się tego uniknąć. Nie pomagały zapewnienia, że Tyś się mrozu nie boi, że w nogi nie zimno, że Tyś nie cipka, żeby rajtuzy nosić. - Oczywiście uwarunkowane było to naciskiem społeczności
Ich zasadnicza wada to fakt ze nie da sie ich zdjac bez zbednej gimnastyki po wejsciu do cieplego pomieszczenia jak np. kurtki czy czapki, a kalesony + spodnie w cieplym pomieszczeniu to tez nic przyjemnego.
@szoz: Gratuluję, również jestem z Ciebie dumny! Ja też co roku, od dobrych dziesięciu lat, walczę z tym wstętnym zwyczajem. Raz, kiedy była naprawdę mroźna zima zapisałem się do grupy wsparcia - bardzo mi pomogli, nie wiem czy bez nich bym wytrwał. Życzę wszystkim powodzenia w zmaganiach zarówno z kalesonami jak i innymi, nielubianymi częściami garderoby!
@breez: Akurat to, co przynosi radość (to parzyste) lubi chłód. Dlatego jest na zewnątrz ciała. Przegrzanie im szkodzi. A gdy za zimno to wracają do ciała [:
Kalesonów nie noszę, ale bieliznę termoaktywną dodatkowo pod spodnie na rower owszem :) Działają o wiele lepiej niż kalesony i są cieńsze przez co wygodniej się je nosi. Polecam.
Nie wiem co w tym wstydliwego, że facet nosi kalesony wg mnie głupotą jest jak ich nie nosi. Ja nie wyobrażam sobie wyjść na dwór bez rajstop pod spodniami, bo mi zwyczajnie zimno w tyłek, to tak samo podziwiam facetów co chodzą bez dżemersów brrr.
nie wiem co takiego jest w tej nazwie kalesony? Gorzej by było jak by się nazywały kałesony lub kalesraki. Jak zwykle bywa z wieloma "wstydliwymi" obyczajami - większość to robi ale nie wszyscy się przyznają.
@woytas: Kiedyś właśnie etymologia ludowa wywodziła to słowo od kału - dlatego nie wypadało używać tej nazwy. Oczywiście prawdziwa etymologia jest inna - słowo pochodzi z wł. calzone.
@Japuch: Nie wiem, czy zauważyłeś, ale występuje tam końcówka "-sraki' wywodząca się od wulgarnego słowa "srać".
Komentarze (121)
najlepsze
Ponoć legginsy to nazywają czy jakoś tak.
Nie ma czegoś takiego jak kalesony! Są supporty ewentualnie dżemersy.
http://www.wykop.pl/link/128551/cala-prawda-o-kalesonach
Komentarz usunięty przez moderatora
Poza tym ładują się elektrostatycznie i iskra przy zdejmowaniu może odstrzelić jajka.
Wytrzymałosc na przebicie kulka, nie mniej niż: daN 19(wg normy PN-P-04738:1979)
Fajnie, ja rozumiem że kuloodporne kalesony to by głupio brzmiało, ale kulkoodporne brzmi jeszcze dziwniej...
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
mysle ze nawet dyplom mozna zrobic o kalesonach
http://autoracing.pl/p/105/685/kalesony-momo-airtech-fia--kalesony-bielizna.html
@Japuch: Nie wiem, czy zauważyłeś, ale występuje tam końcówka "-sraki' wywodząca się od wulgarnego słowa "srać".