@il68: Ja nigdy nie płace kartą. Mam taką zasadę wkodowaną gdzieś głęboko w psychikę. Ostatnio musiałem jechać prawie 5 km do najbliższego bankomatu, żeby wybrać trochę gotówki i zapłacić. Wolę niewygodę niż informować tych sk$#$ysynów co i gdzie kupuje.
Moja prywatność to moja twierdza, nie sprzedam jej za iluzoryczną wygodę.
Lepiej mieć kasiorkę w skarpecie o której nie wie żaden państwowy złodziej, niż trzymać w banku który może zbankrutować albo oddać wszystko skarbówce lub innemu aparatowi nacisku. Gotówka daje wolność i niezależność jeśli się ją ma oczywiście w większej ilości :)
@Ksebki: masz racje, i do tego w polsce za kazda usluge trzeba placic, nawet za korzystanie z karty(przynajmniej tak bylo jak korzystalem z polskich bankow), dodatkowo transakcje na koncie pokazuja sie z opoznieniem...zajelo mi dobre pare miesiecy przestawienie sie na placenie "plastikeim" i teraz dziwnie jak nie ma w sklepie mozliwosci placenia karta
wysokie koszty, obawę przed nowymi technologiami, brak zaufania do instytucji finansowych i czwartą jest kult gotówki
Ludzie nie płacą kartą, bo jeszcze Ci cholerni ... wpisali drobnym maczkiem, że każda transakcja kartą kosztuje 10 euro. To jest właśnie wkurzające. Mój ulubiony bajer: kartę masz za darmo, wypłacasz z banku za darmo, ale za "utrzymanie karty" (strona 10 linia 43 znak 12) płaci się miliard miesięcznie.
Z artykułu wynika, że koszt uregulowania jednego rachunku gotówką wynosi 11,574 pln (15000/18lat/12miesięcy/6 rachunków). To ja się pytam gdzie się płaci tyle za jeden przelew??
Komentarze (12)
najlepsze
Moja prywatność to moja twierdza, nie sprzedam jej za iluzoryczną wygodę.
W tym co piszesz też jest sporo racji.
Ludzie nie płacą kartą, bo jeszcze Ci cholerni ... wpisali drobnym maczkiem, że każda transakcja kartą kosztuje 10 euro. To jest właśnie wkurzające. Mój ulubiony bajer: kartę masz za darmo, wypłacasz z banku za darmo, ale za "utrzymanie karty" (strona 10 linia 43 znak 12) płaci się miliard miesięcznie.
Gotówka to dobra rzecz. Pani w banku i bankomat działają tak: prądu niet i pieniędzy niet.
A skarbówka to następna melodia.