@Janusz_Lubikwasa: niby tak ale u nas się takiego nazewnictwa nie używa, u nas się mówi super jasne szkło. Jak powiesz nawet do fotografa mam szybkie szkło to pomyśli, że szybko ostrzy.
Zabawne jest to, że jak wejdziecie na foto-fora, subreddity, sklepy i strony z reckami, to zostaniecie świadkami rozwalania rynku foto przez Chińczyków.
Sprawa ma się tak: Dawniej jasne szkła były "odrobinkę" droższe, bo wymagały solidnych nakładów pracy i inwestycji w sprzęt, żeby wyszlifować soczewki, które będą zajebiście dokładne, żeby produkować dobry obraz przy przysłonie 1.2, 1.4, czy nawet 1.8. Dlatego to były flagowce poszczególnych firm, odpowiednio wycenione i skierowane do profesjonalistów, którzy za większe możliwości byli w stanie słono zapłacić. Taka polityka się przez lata nie zmieniła, bo technologia szła do przodu (pojawiło się szkło LD, potem ED, potem soczewki asferyczne, potem automatyka, autofocusy itp.) i zawsze producenci pakowali te topowe rozwiązania do topowych obiektywów, robiąc z nich legendy. To dlatego Biotar 1.5/75 od Zeissa, po 80 latach od premiery, potrafi kosztować 6000 PLN i więcej, a na słowo "nokton" niektórzy dostają małpiego rozumu.
Ale nastała druga dekada XXI wieku i pojawili się Kitajce. Montownia świata z dostępem do wszystkich możliwych maszyn, jak się tylko wie, do kogo zagadać. Zaczęli wypuszczać obiektywy świetne na papierze, w rzeczywistości "takie se", ale tanie. I oni już nie patrzą na to, że jasne szkło było flagowe i coś sobą reprezentowało. Jadą po trupach, kosząc wszystko po kolei. Pojawiają się kolejne chińskie marki z jasnymi szkłami, pojawiają się kolejne ich klony, a nawet chińskie podróby tych chińskich szkieł i ich klonów. Łączy je jedna rzecz, jaką widzę, czytając m.in. Reddit - jak ktoś raz takie szkło kupi, to szybko zauważa, że wtopił hajs. Ale nie pomagają recenzenci, którzy dostają te obiektywy (albo sami wtapiają, zachęceni reckami innych) i pojawiają się frazesy typu "tani, ale od początku nie spodziewałem się cudów, no i fajny do zabawy.". Zmyślam? No to czek dys aut:
@teh_m: masz dużo racji ale jak zawsze pojawia się właśnie ALE. Te tanie obiektywy to nie jest sprzęt dla fotografów ani nawet w zasadzie dla bardziej zaawansowanych amatorów. Jeżeli ktoś będzie zadowolony z chińskiej 50 w tanim lustrze to znaczy, że jemu jest więcej nie potrzebne a jeżeli będzie się rozwijać to wtedy dowie się, że na dobre szkło trzeba wydać dobry piniondz. Kolejna sprawa to taki samyang, który miał
No super, głębia ostrości jak grubość kartki papieru- fajnie mieć jasne szkło ale gdy światła nie ma- jest ciemno jak w dupie, trzeba podkręcać wszystko żeby coś zobaczyć to obraz wyglada jak gowno.
Jest naprawdę masa fotografów którzy otwierają dziurę na maksa ale bez świadomości co to za sobą niesie i ani to ostre ani ładne. Nawet przymkniecie canona 1,4 do 2-3 powoduje gigantyczny wzrost jakości.
@FlasH: jego filmy wyglądają wybitnie przeciętnie pod względem obrazu, powoływanie się na w tym wypadku kubricka że tworzył filmy wybitne wizualnie to zwykłe dyletanctwo. Świetny reżyser ale do tego jak to wygląda nie przykładał w ogóle wagi.
Z moim 1.9 już muszę szukać okazji, żeby zrobić zdjęcie, bo w normalny dzień przy filmie ISO100-200 migawka potrafi nie wyrabiać (brakuje czasu na skali). Przy 1.2 i niżej już bym zwariował :D (foto nie moje, ale to samo szkło)
O ile dobrze kojarzę, ten obiektyw został też użyty (w zasadzie opracowany do tego celu) do sfotografowania ciemnej strony Księżyca podczas jednej z wypraw.
@lukaswit: calosciowo tak, bo jest 4 razy wieksza, i swiatlo pada na 4x wiekszy obszar. Ale pomijajac rozmiar matrycy to na ten sam obszar pada ta sama ilosc swiatla w obu przypadkach, po prostu w m43 3/4 idzie w nicosc ( ͡°͜ʖ͡°)
Jezeli matryce sa tej samej rozdzielczosci, to per pixel ff dostanie 4x wiecej swiatla bo bedzie mial 4x wieksze (uproszczajac, bo to
Komentarze (139)
najlepsze
Sprawa ma się tak: Dawniej jasne szkła były "odrobinkę" droższe, bo wymagały solidnych nakładów pracy i inwestycji w sprzęt, żeby wyszlifować soczewki, które będą zajebiście dokładne, żeby produkować dobry obraz przy przysłonie 1.2, 1.4, czy nawet 1.8. Dlatego to były flagowce poszczególnych firm, odpowiednio wycenione i skierowane do profesjonalistów, którzy za większe możliwości byli w stanie słono zapłacić.
Taka polityka się przez lata nie zmieniła, bo technologia szła do przodu (pojawiło się szkło LD, potem ED, potem soczewki asferyczne, potem automatyka, autofocusy itp.) i zawsze producenci pakowali te topowe rozwiązania do topowych obiektywów, robiąc z nich legendy. To dlatego Biotar 1.5/75 od Zeissa, po 80 latach od premiery, potrafi kosztować 6000 PLN i więcej, a na słowo "nokton" niektórzy dostają małpiego rozumu.
Ale nastała druga dekada XXI wieku i pojawili się Kitajce. Montownia świata z dostępem do wszystkich możliwych maszyn, jak się tylko wie, do kogo zagadać. Zaczęli wypuszczać obiektywy świetne na papierze, w rzeczywistości "takie se", ale tanie. I oni już nie patrzą na to, że jasne szkło było flagowe i coś sobą reprezentowało. Jadą po trupach, kosząc wszystko po kolei. Pojawiają się kolejne chińskie marki z jasnymi szkłami, pojawiają się kolejne ich klony, a nawet chińskie podróby tych chińskich szkieł i ich klonów. Łączy je jedna rzecz, jaką widzę, czytając m.in. Reddit - jak ktoś raz takie szkło kupi, to szybko zauważa, że wtopił hajs. Ale nie pomagają recenzenci, którzy dostają te obiektywy (albo sami wtapiają, zachęceni reckami innych) i pojawiają się frazesy typu "tani, ale od początku nie spodziewałem się cudów, no i fajny do zabawy.". Zmyślam? No to czek dys aut:
Kolejna sprawa to taki samyang, który miał
Jest naprawdę masa fotografów którzy otwierają dziurę na maksa ale bez świadomości co to za sobą niesie i ani to ostre ani ładne. Nawet przymkniecie canona 1,4 do 2-3 powoduje gigantyczny wzrost jakości.
(foto nie moje, ale to samo szkło)
Kup sobie filtr ND ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Superszybkie piszemy łącznie (ewentualnie super-szybkie). #grammarnazi
Jezeli matryce sa tej samej rozdzielczosci, to per pixel ff dostanie 4x wiecej swiatla bo bedzie mial 4x wieksze (uproszczajac, bo to