Wielki kryzys na polskiej wsi (1929-1935). Niewyobrażalna nędza, głód...

i spadek zarobków o 96%. Polska wieś, już wcześniej biedna i zacofana, nie miała żadnych szans w obliczu wielkiego kryzysu gospodarczego. Zarobki gospodarzy spadły nawet o 96%. Skutki były opłakane. Międzywojenna Polska była krajem zdecydowanie chłopskim. Według spisu powszechnego z 1931 roku...

[n0002]

"Ci, których było jeszcze stać na zakup pojedynczych zapałek, dzielili je na dwie a nawet cztery części."
Eee, to chyba jest mit. Pamiętam że Urban kiedyś opowiadał właśnie anegdotę jak to dzieci uczono, że w okresie międzywojennym była taka bieda że ludzie dzielili zapałki. Postanowił sam to sprawdzić z kolegami i w żaden sposób nie dało się tego zrobić. Nie byli w stanie przedzielić jej nawet na połowę nie mówiąc o czterech.

[lajtrum1]

@n0002: Nie wiem czy dzielono zapałki ale na pewno były bardzo drogie. Był nawet monopol zapałczany.

[lajtrum1]

@niebieskiiii: Istniał przez praktycznie całą II RP i państwo (prawica) sprzedało go prywatnemu szwedzkiemu przedsiębiorcy. Tak właśnie prawica dba o ludność.

https://dorzeczy.pl/22752/chlopcy-z-zapalkami.html

[Leszcz_pancerny_w_rzucik_malowany]

To zawsze był kraj pozorny.

[Raf_Alinski]

Trzeba obiektywnie dodać, że II RP zapewne nie była tygrysem gospodarczym, ale mimo wszystko w latach 30. jej rozwój nie był gorszy od średniej europejskiej i znacznie przewyższył USA. Opisywana bieda nie była typowa tylko dla Polski. Taki był ówczesny świat.

[L.....0]

@Raf_Alinski: była
Byliśmy zaściankiem
Francja miała 40x więcej samochodów na mieszkańca
ZSRR kilka razy więcej
Nawet Rumunia była bardziej zmechanizowana

[Raf_Alinski]

@Lw990

Byliśmy zaściankiem

Francja miała 40x więcej samochodów na mieszkańca

Miała też 3 razy więcej samochodów od Holandii, ale PKB per capita Francji był wtedy niższy od Holandii co pokazuje, że wskaźnik samochodów jest jednak wysoce niedoskonały jako miernik poziomu gospodarczego w tamtym czasie. Liczba samochodów znacznie lepiej oddaje poziom gospodarczy państw w

[A.....n]

W czasie kryzysu sytuację chłopów dodatkowo pogarszało zjawisko tak zwanego rozwarcia nożyc cenowych. Objawiało się ono znacznie większym spadkiem cen płodów rolnych, w stosunku do cen produktów przemysłowych nabywanych przez rolników. Te ostatnie staniały bowiem średnio „jedynie” o 33%.

@histeryk_13: Żadnego wyliczenia tutaj nie widzę xD

[histeryk_13]

@Aedemkun: Wyliczeń dokonał przedwojenny GUS ;)

[A.....n]

@histeryk_13: po prostu głupio to brzmi, gdybyś napisał 'te drugie' to brzmiałoby to znaczenie naturalniej. Sformułowanie, którego użyłeś zwyczajnie nie pasuje, gdy wymieniasz zaledwie 2 rzeczy.

[derigen90]

Kryzys kiedys- głód, nędza, zarazy wyniszczające całe wsie.
Kryzys dzisiaj - ojej, nie kupię trzeciego samochodu( ͡° ͜ʖ ͡°)

[nutka-instrumentalnews]

w sumie nie było tak źle inne źródło "W roku 1926
przeciętna ogólnopolska cena gruntów folwarcznych wraz z inwentarzem
i budynkami sięgała ok. 980 zł za 1 hektar, a w roku 1927 — 1560 zł."

kurs to około do 10 zł - 1 dolar https://pl.wikipedia.org/wiki/Z%C5%82oty#/media/Plik:USD_to_Polish_Zloty_Exchange_Rate_1924-1939.png

z

[NaAdanosa]

Ależ tutaj się roi od czerwonych sympatyków, dramat. Marzycie sobie o czerwonej Polsce, wspominacie czasy PRLu z łezką w oku chociaż nigdy w nich nie żyliście, i całe szczęście nie powrócimy do nich nigdy, nie w tamtej zamordystycznej formie. Natomiast już dziś powoli idziemy w stronę socjalistycznej gospodarki i macie przedsmak tego co nas czeka.

[l.....e]

Chyba nie wszyscy wiedzą, że sanacja to nie prawica.

[Aleale2]

Dziadkowie mi opowiadali że nie było tak zle, ten kto był pracowity miał co jeść.Choćby jajka jak mieli kury.A jak ktoś miał krowe to był bogol.Tylko trzeba było pracować dość dużo.

[L.....0]

@Aleale2: czyli żyli na poziomie plemienia w afrykańskim buszu i ty oceniasz to jako dobre?

[Aleale2]

@Lw990:życie jest życie, teraz jest gorzej takie jajko było zdrowsze niż jajko z hodowli kurzej