Kiedy wyraziłem swoją opinię, że rysunek "Powstaniec listopadowy" jest po prostu śmieszną grą asocjacji, spotkałem się z zarzutem, że nie dostrzegam szyderstwa z martyrologii narodu polskiego (z grubej rury). Jeżeli zaś teraz powiem, że ten pomysł z nazwaniem psa Putina imieniem Donald (wiadomo dlaczego) to jest szyderstwo z państwa polskiego, zapewne okaże się, że nie mam poczucia humoru. Wygląda na to, że nie jest ważne z czego się śmiejemy - tylko kto
@Pabluss: Nie przesadzam. Plebejstwo pełną parą. To jest wytworem ludzi, którzy nie rozumieją polityki. Np wyzywają Komorowskiego od zdrajców, bo zaprosił Jaruzelskiego. Ale skąd "patryjoci" wiedzą, po co go zaprosił. Żeby słuchać jego rad? A może, żeby postąpić przeciwnie do jego rad - też trzeba je w takim wypadku znać. Ale to już jest polityka ponad te móżdżki, które mogą co najwyżej robić wstyd temu narodowi takimi kuriozalnymi pomysłami.
@klfov: Skąd wiesz po co np. twój kolega zaprasza prostytutkę do domu? Po to żeby z nią porozmawiać o potrzebach kobiet albo o najnowszych trendach mody? Analogicznie do tego - nie będziesz nigdy pewnien po co ktoś zaprasza księdza na własne włości...
Kiepski ten przykład z Jaruzelskim. Troszkę dziwi mnie też Twój wywyższający się ton. Przecież żyjemy w wolnym kraju i wolno nam (ludziom najogólniej rzecz ujmując) robić i mówić to
Komentarze (19)
najlepsze
http://www.wykop.pl/link/542103/chcieli-przekazac-petycje-putinowi-aby-swego-psa-nazwal-donald/
Kiepski ten przykład z Jaruzelskim. Troszkę dziwi mnie też Twój wywyższający się ton. Przecież żyjemy w wolnym kraju i wolno nam (ludziom najogólniej rzecz ujmując) robić i mówić to
To prawda :(