@Project_Yi: tak. spróbuj uzyskać jakieś pliki dotyczące przetargu prowadzonego przez spółdzielnię mieszkaniową. Nieraz można i tydzień się pieprzyć żeby mail dotarł
@Project_Yi: zdziwiłbyś się. Niektórzy są baaardzo "nietechniczni". Dla mnie to już jest lekka ułomność w dzisiejszych czasach. Niektórym jak nie pokażesz po kolei w co i gdzie kliknąć to nie wiedzą co mają zrobić.
Każą wklejać w excela, to wklejają w excela. Jak pokażesz jak zrobić sumę, to zrobią sumę, ale żeby samemu cokolwiek więcej to nic kompletnie. Bez zrozumienia, bez głębszego zastanowienia. Klepią niektórzy jak szympansy.
Gdzie wy żyjecie, że dla was to sci-fi? Przecież to standard w dowolnej firmie z pracownikami nawet 45+. Znam nawet gościa w wieku 30 lat, który z komputera to wie, że coś takiego jest. Jest technikiem jakichś maszyn i zarabia kupę kasy, prawie sam postawił dom itd., ale wiedza IT to jak na filmiku. Jak potrzebuje Internetu, maila, YT, coś poszukać to używa telefonu i tam ma proste appki.
Mnie to nie śmieszy - widziałem to dziesiątki razy na żywo...
Tytułem wstępu - jestem informatykiem, mam podpisane umowy z kilkoma małymi firmami na opiekę, czyli usuwanie usterek, konfigurowanie komputerów, zakupy sprzętu, sprawy sieciowe itp. Jednym z klientów była firma zajmująca się czymś z finansów. Około 20 pracowników, raczej młoda kadra, dużo żelu, tapety, skórzane teczki, drogie garnitury i kostiumy, po ekonomii, jakichś administracjach i tak dalej. Dwa tygodnie
@Sdfghjkl: Posiedź trochę z ludźmi to zobaczysz że to nie musi być pasta. Codziennie w domu widzę że jak jest na TV komunikat "wyłączenie za x sekund, naciśnij OK by nie wyłączać" to prawie nikt nie czyta co tam pisze tylko od razu "ratunku".
@wycz: Sam właśnie chciałem to napisać... Pracuję zdalnie przy wsparciu technicznym takich ludzi. Dla mnie to nie było zabawne, patrząc na to, że przed chwilą prawie godzinę wisiałem na telefonie z kimś podobnym do gościa na filmiku. A nie czekaj, jednak gość z filmiku jest w miarę normalny.
Komentarze (199)
najlepsze
spróbuj uzyskać jakieś pliki dotyczące przetargu prowadzonego przez spółdzielnię mieszkaniową. Nieraz można i tydzień się pieprzyć żeby mail dotarł
Niektórym jak nie pokażesz po kolei w co i gdzie kliknąć to nie wiedzą co mają zrobić.
Każą wklejać w excela, to wklejają w excela. Jak pokażesz jak zrobić sumę, to zrobią sumę, ale żeby samemu cokolwiek więcej to nic kompletnie. Bez zrozumienia, bez głębszego zastanowienia. Klepią niektórzy jak szympansy.
Raz jednej dyrektor marketingu
Komentarz usunięty przez moderatora
źródło: comment_1585517180YDhfa0aOK4aVMezk1CoD5J.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora
źródło: comment_15855654317Eo3MRMLrbjO4nqO6HEpO3.jpg
PobierzMnie to nie śmieszy - widziałem to dziesiątki razy na żywo...
Tytułem wstępu - jestem informatykiem, mam podpisane umowy z kilkoma małymi firmami na opiekę, czyli usuwanie usterek, konfigurowanie komputerów, zakupy sprzętu, sprawy sieciowe itp.
Jednym z klientów była firma zajmująca się czymś z finansów. Około 20 pracowników, raczej młoda kadra, dużo żelu, tapety, skórzane teczki, drogie garnitury i kostiumy, po ekonomii, jakichś administracjach i tak dalej.
Dwa tygodnie