Fragment opowiadania "Sprawiedliwość Czarta"
"Zbychu Popławik poczuł się trochę nieswojo, kiedy babina typu wsiowego zaczęła zawodzić głośno i jękliwie, wzywając wpierw imiona władz lokalnych, potem wojewódzkich, i tak szczebelek po szczebelku aż do świętych pańskich doszła, a w końcu i wyżej." Tekst z ciekawą pointą - polecam.
![hakeryk2](https://wykop.pl/cdn/c0834752/1e13265fdd4ca10003f0500a2e951fb7753b0fa6c76ea5abb922265420f7803a,q52.png)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- Dodaj Komentarz