@Andrut_japko: tylko że przy uboju zwierzat hodowlanych w cywilizowanych krajach panuja pewne zasady dotyczace dobrostanu zwierzat az do ich smierci czyli np nie moga patrzec jak zabija sie inne zwierzeta, robi sie to po odpowiednim ogluszeniu czy dba o ich dobre warunki do ostatnich ich chwil(zapewnienie odpowiedniego przetrzymywania przed ubojem i zapewnienie dostepu do wody czy pozywienia)
@republikaninPL: jeśli nie musisz kombinować, bo dookoła ciepło, woda jest, wszystko rośnie jak na nawozie przez cały rok, jest mięso (zwierzyna) to pytam się jak? jeśli masz rozległe tereny, ciężkie warunki, dużo wojen, mało pożywienia, to kombinujesz jak przyrządzić zupę nawet ze starego buta, itd...
to nie ma nic wspólnego z rasami tylko z warunkami rozwoju
@fraciu to trochę jest różnica, bo zanieczyszczenia, toksyny i pasożyty są w tym większej ilości w mięsie im wyżej zwierzę jest w łańcuchu pokarmowym. Zwierzęta zjadające inne zwierzęta są przez to bardziej groźne jako pokarm.
Kotlety z psa juz jadłem. Generalnie to co na filmie szokuje tylko osoby które nigdy nie podróźowały gdzieś dalej. Swoją drogą sporo z tego co jedzą wynika ze skrajnej biedy, dodatkowo jada się tam tak od stuleci. Dla nich więc to nic dziwnego.
Pomijając fakt że nigdy nie zjadłbym i nie zrozumiem jak można zjeść psa, czy nawet szczura, nietoperza, małpę, to warunki sanitarne pozostawiają tam tak wiele do życzenia, że aż się jeść odechciewa.
Tak wlasnie wegetarianie i weganie postrzegaja sklepy miesne. I podobnie jak miesozercy uwazaja uwagi wegetarian za dziwaczne, tak samo ludzie w Azji postrzegaja uwagi europejczykow o zjadaniu szczurow, robakow, zrebakow, nietoperzy, czy niemowlat psa.
I podobnie jak miesozercy uwazaja uwagi wegetarian za dziwaczne,
@dzikireks: Nie jestem pewien czy dziwaczne to jest właściwe słowo, zwyczajnie reagują agresją bo gdyby okazało się dla takiego mięsożercy, że wegan ma rację i przyznałby to przed samym sobą to musiałby zmienić swoje często całożyciowe nawyki, a to wymaga sporego wysiłku, dlatego lepiej jest takiemu zaatakować, zareagować prostacką agresją niż wdać się w polemikę rzetelną i dotrzeć do sedna sprawy tj.
@cierpkiezale: Chodzi mi o wegan konkretnie bo to bardziej ideologia aniżeli dieta. A nawet jeśli ich zsumujemy to 2% to naprawdę "wiele".
Considering that the most progressive countries in the world are reporting a 2-8% vegan population, we can assume that the worldwide number is considerably below 1%.
Komentarze (170)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
jeśli nie musisz kombinować, bo dookoła ciepło, woda jest, wszystko rośnie jak na nawozie przez cały rok, jest mięso (zwierzyna) to pytam się jak?
jeśli masz rozległe tereny, ciężkie warunki, dużo wojen, mało pożywienia, to kombinujesz jak przyrządzić zupę nawet ze starego buta, itd...
to nie ma nic wspólnego z rasami tylko z warunkami rozwoju
Komentarz usunięty przez moderatora
Generalnie to co na filmie szokuje tylko osoby które nigdy nie podróźowały gdzieś dalej.
Swoją drogą sporo z tego co jedzą wynika ze skrajnej biedy, dodatkowo jada się tam tak od stuleci.
Dla nich więc to nic dziwnego.
Komentarz usunięty przez moderatora
I podobnie jak miesozercy uwazaja uwagi wegetarian za dziwaczne, tak samo ludzie w Azji postrzegaja uwagi europejczykow o zjadaniu szczurow, robakow, zrebakow, nietoperzy, czy niemowlat psa.
@dzikireks: Nie jestem pewien czy dziwaczne to jest właściwe słowo, zwyczajnie reagują agresją bo gdyby okazało się dla takiego mięsożercy, że wegan ma rację i przyznałby to przed samym sobą to musiałby zmienić swoje często całożyciowe nawyki, a to wymaga sporego wysiłku, dlatego lepiej jest takiemu zaatakować, zareagować prostacką agresją niż wdać się w polemikę rzetelną i dotrzeć do sedna sprawy tj.
To tak jakby zrobic reportaz z dzielnicy cyganskiej i podpissc go “Polska”.