„Mama ma zamknięte oczka”. Mamy rozmowę pomiędzy Rafałkiem z Rybnika a...
Tylko u nas! Mamy rozmowę pomiędzy 6-letnim Rafałkiem a dyspozytorką WCPR. Chłopiec dzwoniąc na 112 uratował swoją mamę. Pochwalić należy sposób, w jaki rozmawiała z dzieckiem dorosła osoba. Posłuchaj
bartlomiej-furmanowicz z- #
- #
- #
- #
- 3
Komentarze (3)
najlepsze
Dla przypomnienia, przy zgłaszaniu sami zawsze też podajemy przede wszystkim adres bądź miejsce wypadku, bo nawet w przypadku przerwania łączności czy zasłabnięcia zgłaszającego już jest namiar, gdzie należy wysłać służby.
Jeśli dzwonisz ze stacjonarnego, identyfikacja (razem z adresem) zajmuje 15 sekund. Jeśli wybierzesz numer, nic nie powiesz i nie odłożysz słuchawki i tak przyjadą do ciebie.
Tak, o tym wiem, dlatego pisałem o podejrzeniu komórkowego.
W omawianym przypadku uporczywe pytania o nazwisko (biorąc pod uwagę ogólnej "niestabilności" dzieci) zamiast o adres jest zdecydowanie bez sensu. O nazwisko, jako drugi punkt zahaczenia, powinna była zapytać dopiero wtedy, gdyby dziecko nie znało adresu lub podany adres budziłby wątpliwości w kwestii jednoznaczności.