Jako liberał jestem za tym, by jak ktoś chce, to nie zapinał pasów. Jak ktoś chce, to niech nie nosi kasku czy to na stoku, rowerze czy motorze. Każdy ma prawo się zabić. Jestem za odsiewem pewnych jednsotek :) Ewolucja MUSI działać :) nie możemy chronić każdego d#$!#a.
Jeżeli to, że on nie zapiął pasów nikomu nie zagrozi, to jak najbardziej. Bo jeżeli z tylnego siedzenia poleci do przodu i zmiażdży kierowcę, to lepiej, żeby je jednak zapiął. Nie wiem jak Ty, ale ja wolę jednego d%%##a na świecie więcej, ale za to dwa zgony mniej.
a ja uwazam tez jako liberał ze jak nabardziej, kazdy ma prawo się zabić, ale zabić, a nie po wypadku kosztowac nasz przeciazony system zdrowotny tysiace złotych które mogłyby sie przydać naprawde chorym, np. na raka...
ech, ja u siebie wyrobiłem nawyk zapinania pasów. mówice co chcecie, mi takie reklamy przemówiły do rozumu....
Jesli ktos uwaza, ze pasy sa nieskuteczne, to niech zerknie, co dzieje sie w rajdach WRC. Samochody wypadaja z trasy, koziolkuja, spadaja po zboczach, a widok z kamery wewn. pojazdu pokazuje, ze kierowca i pilot w ogole sie nie ruszaja (tylko glowy im lataja). Wniosek: pasy moga swietnie dzialac. Oczywiscie te z WRC to nie ta sama technologia, co w autach cywilnych, a jeszcze dodatkowo w autach WRC sa klatki. Moze wiec
Swoja droga tutaj tak sie rozwodzicie na temat pasow, tyle osob chce miec wolnosc i nie zapinac pasow - a przynajmniej sama o tym decydowac - niektorzy nawet pisza, ze powyzej 100km/h pasy nic nie daja na co inni wcale sie nie burzą. A jak pod innym wykopem pisze, ze ABS to tylko zludne bezpieczenstwo, ba nawet moze byc przez to niebezpieczne i czasami lepiej nie miec to dostaje minusy. I gdzie
To prawda że pasy przy pewnej prędkości mogą być bardziej niebezpieczne niż ich brak, dokładnie tak samo jak ABS na lodzie (dla wiekoszości kierowców w większośći przypadków jednak pozytywnie działa). Ale to dosyć wyjątkowe przypadki. Przy zderzeniu powyżej 100 km/h możesz mieć tylko farta (ew. super bezpieczny samochód, jeden z 4 bodajże). 99% samochodów już nie chroni przed taką prędkością, klatka bezpieczeństwa przestaje chronić człowieka.
Kilka lat temu koles zrobil sobie zęby, zapłacił kilka K zł i parwie ich nie starcił po moje próbie.
Polecam tą metodę, jesm=t mega skuteczna. Ludzie nie zdają sobie sprawy z siły z jaką może oddziaływac ich ciało na deskę rodzielczą czy fotel przed nimi.
Jak zobaczysz ofiarę wypadku bez głowy zaczniesz zapinac pasy, jeśli nie, umów sie na wizeytę do psychologa/psychiatry
A no nie zdają sobie, ale mi by bylo szkoda przedniej szyby - a już jedną wgniecioną od środka przez główkę widziałem. A z tyłu bylo by mi szkoda tapicerki - jeszcze se nos rozwali i wszystko zabryzga. Prościej już nie odjechać i wymusić zapięcie niż w ten sposób "przekonywać".
Ale masz racje, ludzie nie zdają sobie sprawy jaka to sila. Mam takiego sąsiada co to ma 70 lat i był kierowca
Kiedyś czyatłem art o ilości wypadków śmiertelnych w zapiętych/niezapiętych pasach ... w 80 % przypadków pasy pomagają uniknąc śmierci lub zminimalizowac skutki zdarzenia. W 1/5 lepiej nie zapinac pasów.
Sam zdecyduj co " opłaca"
Osobiście jestem po wypadku i to, że nie miałem pasów uratowało mi życie, nie miałem bo ... samochód nie był wyposażony wpasy bepzieczeństwa.
A tak całkiem serio, ograniczenie wolności jakim jest nakaz zapinania pasów, przynosi więcej pożytku niż strat.
Kolnay: I co takie straszne jest zapinanie pasów? Nie będę ci pisał o tym że później po wypadku leczysz się w publicznej służbie zdrowia. Ale pomyśl o innej sytuacji. Jedizesz ze swoją dziewczyną samochodem, ona nie zapina pasów, dochodzi do wypadku. ona ginie po tym jak
Reklama moim zdaniem bardzo dobra, przedłożona do szerokiej interpretacji... chodzi o to aby ludzie zapinali pasy, ale jest to pokazane w sposób faktycznie przewrotny. Osobiście jestem zwolennikiem zapinania pasów.
Komentarze (58)
najlepsze
ech, ja u siebie wyrobiłem nawyk zapinania pasów. mówice co chcecie, mi takie reklamy przemówiły do rozumu....
Co dziwne ludzie z regyły mowią, że teraz pasażer płaci w razie kontorli policja, w najmniejszym nawet stopniu nie myślą o wypadku.
Jęsli osoba nie chce zapiąc pasów proponuje rozpedzic się do 30-40 km/h i gwałtownie zahamowac jednocześnie zaciągając hamulec ręczny.
W
A to że tobie dają minusy, no
Polecam tą metodę, jesm=t mega skuteczna. Ludzie nie zdają sobie sprawy z siły z jaką może oddziaływac ich ciało na deskę rodzielczą czy fotel przed nimi.
Jak zobaczysz ofiarę wypadku bez głowy zaczniesz zapinac pasy, jeśli nie, umów sie na wizeytę do psychologa/psychiatry
Ale masz racje, ludzie nie zdają sobie sprawy jaka to sila. Mam takiego sąsiada co to ma 70 lat i był kierowca
Sam zdecyduj co " opłaca"
Osobiście jestem po wypadku i to, że nie miałem pasów uratowało mi życie, nie miałem bo ... samochód nie był wyposażony wpasy bepzieczeństwa.
Teraz
A tak całkiem serio, ograniczenie wolności jakim jest nakaz zapinania pasów, przynosi więcej pożytku niż strat.
Kolnay: I co takie straszne jest zapinanie pasów? Nie będę ci pisał o tym że później po wypadku leczysz się w publicznej służbie zdrowia. Ale pomyśl o innej sytuacji. Jedizesz ze swoją dziewczyną samochodem, ona nie zapina pasów, dochodzi do wypadku. ona ginie po tym jak
chętnie bym sam zdecydował, niestety decyzję na mnie wymuszają
Pozdrawiam
tacz czy siak film dobry :P