I ten uczuć, kiedy mam ulubioną postać, przechodzę nią grę kilka razy, poznaje wszystkie tricki, a tu przychodzi kumpel, wybiera Eddiego i naciskając losowe klawisze rozkłada mnie 3 razy z rzędu ¯_(ツ)_/¯
Łamanka Kingiem wałkowana w ptaktikerze godzinami a przyszło co do walki to wiecznie kupa. Brayan Fury mój najlepszy ziom. Tutaj nie było setek a tysiące godzin na grze. Magic
Jak ja uwielbiałem w to #!$%@?ć grając Yoshimitsu. Ta postać miała tyle pokręconych trików że głowa mała, z doładowywaniem paska zycia, czy jednoczesnym zabiciem siebie i przeciwnika włącznie
Komentarze (8)
najlepsze
To uczucie, kiedy dla ciebie "retrogamingiem" jest "Street Fighter 2"