@Mamoniowa: Zawsze lubiłem te zakazy w takich miejscach. Radowało mnie, że są rzeczy, które można zobaczyć tylko na żywo ruszając gdzieś dupę...a tu o, ktoś mi popsuł już takie katakumby w Palermo...a idź pan panie fotografie w cholerę.
Przerażające, niesamowite i niespotykane. Totalnie klimatyczne i jak by złe miejsce... Ciekaw jestem czy to jest coś jak muzeum - płacisz, wchodzisz i zwiedzasz? Wie ktoś coś więcej o tym miejscu? No i w ogóle po co to komu?
@ibanezbass: jest to zwykłe muzeum, płacisz, wchodzisz i oglądasz. Moim zdaniem miejsce warte odwiedzenia pomimo tego ponurego nastroju który tam panuje. Bądź co bądź są to setki ciał wystawione na widok publiczny. Momentami nachodzą człowieka głupie myśli ze te mumie się w nas wpatrują.
PS. odradzam tam wchodzić po wcześniejszym zażyciu jakichkolwiek substancji psychotropowych:)
A czemu śmierć ma być [+18]? To coś zupełnie naturalnego, choć smutnego i dzieci powinny się też z nią oswajać, żeby będąc dorosłymi nie przeżyły ciężkiej traumy. Takie jest przynajmniej moje zdanie.
Wracając do tematu, w ogóle tam nie śmierdzi tak, jak można by przypuszczać, patrząc na zdjęcia. Unosi się raczej delikatna woń stęchlizny, wilgoci, tak jak może pachnieć w starych zamkach czy piwnicach. Wszystkie ciała zostały przed wystawieniem opróżnione z wnętrzności, a skóra zabalsamowana, przez co przez wieki raczej się suszyła aniżeli rozkładała. Co zresztą widać na niektórych szkieletach, które gdzieniegdzie noszą suche pozostałości skóry, a także resztki odzieży.
Tak się składa, że kilka godzin temu skończyłem czytać książkę "Powrót Ojca Chrzestnego" na fragmencie w którym akcja po części ma miejsce właśnie w tym muzeum(wraz z krótkim opisem).
Zmarli w tym muzeum są głównie osobami, które zapłaciły za życia(albo bliscy zmarłych), żeby ich zwłoki "wywiesić" w muzeum, co ciekawe, stać na to było ludzi zamożniejszych, w rezultacie szybko zabrakło miejsca.
@OmeGa1: Usługa była dość popularna, przewrotnie jednak drogie były miejsca stojące, zwłaszcza te wyeksponowane w głównych alejach, natomiast miejsca leżące były w zasięgu klasy średniej, choć ich opłacenie wymagało zapewne wyrzeczeń.
Bardzo "dziwną" aurę tworzy tam nie sam widok zwłok, a to, że w zasadzie przechodzi się bardzo blisko nich, wiele - jeśli nie większość - można z powodzeniem dotknąć, jeśliby się chciało. W czasach, gdy je tam umieszczano, odwiedziny były
Komentarze (71)
najlepsze
http://imgur.com/6v7NO.png
Jak dla mnie to ten truposz mówi: "Że co?".
"Jak po śmierci nic nie będzie , to sie wk!!!ie"
PS. odradzam tam wchodzić po wcześniejszym zażyciu jakichkolwiek substancji psychotropowych:)
Co do Rozalii -
To sobie wykop :P
Zmarli w tym muzeum są głównie osobami, które zapłaciły za życia(albo bliscy zmarłych), żeby ich zwłoki "wywiesić" w muzeum, co ciekawe, stać na to było ludzi zamożniejszych, w rezultacie szybko zabrakło miejsca.
Bardzo "dziwną" aurę tworzy tam nie sam widok zwłok, a to, że w zasadzie przechodzi się bardzo blisko nich, wiele - jeśli nie większość - można z powodzeniem dotknąć, jeśliby się chciało. W czasach, gdy je tam umieszczano, odwiedziny były
Komentarz usunięty przez moderatora
Bo te panie po lewo to somalijskie vipy...