Strzelał do ptaków i kotów, potem je zjadał.
73-latek z Elbląga (woj. warmińsko-mazurskie) strzelał z wiatrówki do gołębi z własnej hodowli, a także przypadkowych kruków i kotów, które znajdował na swojej posesji. Następnie gotował z nich dla siebie posiłki lub karmił nimi psa. Nie zważał na to, że ma sądowy zakaz posiadania zwierząt.
NERP z- #
- #
- #
- #
- #
- 8
Komentarze (8)
najlepsze
... śmiejcie się, śmiejcie...
O co więc cała afera? Więcej się nie dało zrobić.
:)