Oczywiste jest, że nawet jeśli go zdmuchnie wiatr to mandat zwykle po trzech miesiącach przychodzi pocztą prosto do domu. Podstawą do odwołania będzie wtedy ów bilet parkingowy, który każdy porządny obywatel powinien w domu kolekcjonować w klaserze. Każda taka sprawa to mój stracony czas i niemały problem. Czy można z taką praktyką cokolwiek zrobić?<br />
Zastanawiam się, co na to Straż Miejska? Przecież można po otrzymaniu mandatu wyprosić bilet parkingowy od innego kierowcy, który miał opłacone jak trzeba i właśnie np. odjeżdża. Strażnicy robią fotki czy jak?
o jezu człowieku....miałem identyczną sytuacje bo też mieszkałem w Radomiu i to nie jest kwestia, że ktoś Ci wystawił na złość mandat, tylko najwyraźniej był nie widoczny. Trzeba więc było przeczytać co jest napisane z tyłu mandatu i pojechać tam do siedziby tej firmy, która zajmuje się obsługą tych parkomatów( koło banku BGŻ) i z miejsca unieważniają. Nie trzeba pisać żadnych podań, ani reklamacji, wystarczy że pokażesz bilet.
zanim strażnik wystawi mandat, robi zdjęcie deski rozdzielczej,co najmniej jedno. Więc jeśli na tym zdjęciu nie ma tego kwitku a Ty twierdzisz że był to będzie lipa.
A może zgłaszać na Policje próbę wyłudzenia? Zakładam oczywiście, że np. osoba parkujaca rzeczywiście umieściła bilet parkingowy, widoczny jak na fotografii, ZANIM kontroler "27" umieścił za wycieraczką mandat;-) W każdym razie przypominam sobie, że na próbę wymuszenia zapłaty pieniędzy, popartą groźbą użycia autorytetu jakiegoś urzędu czy władz, są odpowiednie paragrafiy w kodeksie karnym.
Art. 235. Kto, przez tworzenie fałszywych dowodów lub inne podstępne zabiegi, kieruje przeciwko określonej osobie ściganie o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne albo w toku postępowania zabiegi takie przedsiębierze, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Art. 286. § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w
@ziutek_ziutkiewicz: "kieruje przeciwko określonej osobie ściganie o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne"
No bez przesady. Od kiedy to tzw. kodeks drogowy nakazuje płacić za postój w SPP? IMO nie płacenie za postój nie jest wykroczeniem, tylko niedotrzymaniem warunków umowy cywilnoprawnej z operatorem SPP i godzenie się na obciążenie opłatą dodatkową, wezwanie do zapłaty której znajduje się właśnie za wycieraczką.
w Wawie straż miejska fotografuje wozy którym wystawiają mandaty.. jeśli świstek papieru faktycznie był tak widoczny, to na zdjęciu też powinno być widać.
Komentarze (59)
najlepsze
Ale nie to faktycznie
wiec wyobraz sobie, ze miales normalnie bilet, a tu za miesiac przychodzi poczta mandat.
i co? jak udowodnisz, ze zaplaciles?
1. Gościu zapłacił za parking.
2. Schował bilet do kieszeni i poszedł "w miasto".
3. Przyszedł, spojrzał: "mandat", pomyślał "o kur...".
4. Wyjął bilet z kieszeni, wstawił za szybę i pstryknął fotkę.
5. Czym prędzej pobiegł na wykop, żeby pożalić się na straż miejską.
A Wy dajecie się jak zwykle nabrać.
Art. 235. Kto, przez tworzenie fałszywych dowodów lub inne podstępne zabiegi, kieruje przeciwko określonej osobie ściganie o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne albo w toku postępowania zabiegi takie przedsiębierze, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Art. 286.
§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w
No bez przesady. Od kiedy to tzw. kodeks drogowy nakazuje płacić za postój w SPP? IMO nie płacenie za postój nie jest wykroczeniem, tylko niedotrzymaniem warunków umowy cywilnoprawnej z operatorem SPP i godzenie się na obciążenie opłatą dodatkową, wezwanie do zapłaty której znajduje się właśnie za wycieraczką.
Podobnie jazda autobusem na gapę.