W wakacje codziennie jeździłem drogą katowicką (DK 8) do Warszawy, praktycznie codziennie na skrzyżowaniu w Magdalence stało kilku-kilkunastu młodych chłopaków (ciemna karnacja) i na siłę próbowali myć szyby.
Robili to bardzo natarczywie, nie reagowali na gesty, słowa.
Sam myślę że miałem na nich dosyć łagodny sposób, jak zaczynali mi up!$#$%!ać szybę to po prostu włączałem wycieraczki. Ale raz widziałem jak facet nie wytrzymał i mało nie potrącił kolesia, ruszając z piskiem :)
@exploti: MNie osobiście takie coś wk#%#ia i jeszcze Ci bezczelnie powie "10zł się należy". Za co? Za up$%!%##enie szyby, którą parę godzin wcześniej sam sobie wyglancowałem?!
Nie spotkalibysmy ani jednego takiego idioty/idiotki na miescie gdyby nie bylo idiotow po drugiej stronie co takim frajerom wrzucaja kase. To bardzo dochodowy biznes.
Tacy ludzie całkiem nieźle zarabiają, ktoś musi zapierdzielać cały dzień na budowie żeby zarobić 100zł a taki gość po jednej mszy pod Kosciołem tyle wyciągnie przy dobrych wiatrach*
Tylko że normalnie ktoś powie - nei mamy miejsc, zadzwonimy później, albo nawet nie zaprosi na rozmowę - a tutaj konkurencja wygląda trochę inaczej. Przychodzisz, siadasz - po chwili przyjeżdża bmw, wysiadają obwieszeni złotem ciemnoskórzy faceci z tłustymi włosami i w najlepszym wypadku "wybudele", albo sami opodatkują lub zastosują wobec Ciebie, że się tak wyrażę - przymus fizyczny.
Komentarze (97)
najlepsze
Robili to bardzo natarczywie, nie reagowali na gesty, słowa.
Sam myślę że miałem na nich dosyć łagodny sposób, jak zaczynali mi up!$#$%!ać szybę to po prostu włączałem wycieraczki. Ale raz widziałem jak facet nie wytrzymał i mało nie potrącił kolesia, ruszając z piskiem :)
znaczy to dobrze że nie podchodzą ale nie wiedziałem że są aż tak bezczelni
*spora liczba naiwnych babulek
Tylko że normalnie ktoś powie - nei mamy miejsc, zadzwonimy później, albo nawet nie zaprosi na rozmowę - a tutaj konkurencja wygląda trochę inaczej. Przychodzisz, siadasz - po chwili przyjeżdża bmw, wysiadają obwieszeni złotem ciemnoskórzy faceci z tłustymi włosami i w najlepszym wypadku "wybudele", albo sami opodatkują lub zastosują wobec Ciebie, że się tak wyrażę - przymus fizyczny.
Jakiś gość widzi żębraka, nudzi mu sie to zaczyna nagrywać, reszta niechcący.