Witam,
Moja krotka historia z Alior Bankiem. W dniu dzisiejszym o godzinie mniej wiecej 7.20 wykonalem zwykly przelew bankowy na gielde kryptowalut Bitmarket.pl. Po okolo 10 minutach zorientowalem sie, ze gielda niestety zawiesila dzialalnosc (tak, owszem jest to moj blad, ze zanim wykonalem przelew, nie probowalem wejsc na strone gieldy). Jak tylko zobaczylem komunikat na stronie gieldy natychmiast wzialem telefon do reki i zadzwonilem na infolinie banku z prosba o wycofanie dyspozycji. Mialo to miejsce okolo godziny 7.35 - tutaj zaznacze, ze pierwsza sesja wychodzaca dla Aliora Banku ma miejsce o godzinie 8.20, a wiec w momencie mojego telefonu pieniadze nie opuscily jeszcze banku, przelew zostal po prostu zakolejkowany i oczekiwal na wykonanie zgodnie z pierwsza sesja Elixir. Pracownik, czy tez konsultant infolinii poinformowal mnie, ze jezeli jest to przelew krajowy to nie ma absolutnie mozliwosci wstrzymania dyspozycji - niewazne, czy mialo to miejsce 5 minut temu i czy paczka z przelewami juz poszla i czy jest to fraud itd. itp. Probowalem jeszcze dwa raz dzwonic liczac, ze trafie na kogos bardziej kompetentnego niestety sytuacja sie powtorzyla - trzech roznych konsultantow powiedzialo, ze nie ma mozliwosci cofniecia dyspozycji dla przelewow krajowych i koniec, taki jest regulamin. Zostalem poinformowany, ze moge jedynie zlozyc reklamacje i jesli ten przelew dotrze na konto odbiorcy to oni go "poprosza" o zwrot srodkow, przy czym to zalezy od odbiorcy czy wyrazi taka zgode. Zaznaczam jezcze raz, ze w momencie mojego zgloszenia przelew nie opuscil mojego banku, a wiec powinna byc mozliwosc wstrzymania jego wykonania.
Dla przykladu podam tutaj np. bank PKO BP w ktorym nie ma problemu wycofac dyspozycje jezeli przelew nie trafil jeszcze do Elixira, oprocz tego sa tez banki w ktorych przelew mozna samemu anulowac z poziomu bankowosci internetowej.
Powyzsza sytuacja kosztowala mnie 3000zł
Opisuje sytuacje aby osoby ktore posiadaja konto w Aliorze mialy swiadomosc, ze w przypadku zlecenia przelewu na inny numer konta, czy tez na bledna kwote nie beda mialy mozliwosci go anulowac, nawet jesli zorientuja sie kilka minut po fakcie i od razu podejma dzialanie.
P.S. Przepraszam za brak polskich znakow
P.S.2 Gdyby sie ktos zastanawial skad mialem numer konta do przelewu na gielde skoro sie na nia nie logowalem to wyglada to tak, ze posiadalem na tej gieldzie konto firmowe i regularnie wykonywalem co jakis czas depozyty, dlatego czasami po prostu zamiast na gielde to wchodzilem w historie przelewow na swoim koncie i tam ponawialem wplate (numer konta do przelewu oraz tytul byl staly). Dodatkowo jeszcze wczoraj wieczorem logowalem sie na BM i nic nie zapowiadalo katastrofy, wiec zwyczajnie rano zrobilem przelew na telefonie tak jak zazwyczaj, a dopiero po paru minutach z ciekawosci chcialem sprawdzic jaki mamy kurs i wtedy juz bylo za pozno..
Komentarze (170)
najlepsze
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Czy-mozna-anulowac-przelew-zanim-wyjdzie-z-banku-7705777.html
Pod koniec 2015 roku wykonałem przelew do fałszywego sklepu na około póltora klocka. Byłem rano w oddziale na Chopina (Lublin) a pani do mnie, że #niedasie. Zamurowało mnie, bo było godzinę przed sesją wychodzącą.
Przez trzy tygodnie chodziłem struty, ale ostatecznie okazało się, że byłem tym szczęśliwcem - jeden na dziesięciu, któremu wysłali towar (dla uwiarygodnienia transakcji). Tydzień później sklep zniknął, a tysiące poszkodowanych osób