Meksyk tonie we krwi. Niemal sto zabójstw dziennie
Sytuacja w ogarniętym wojną domową Meksyku jest coraz bardziej dramatyczna. Sekretariat Bezpieczeństwa i Ochrony Obywateli przedstawił dane, z których wynika, że w pierwszej połowie roku zostało zabitych 17 065 osób, co daje średnią około 94 zabójstw dziennie.
lnwsk z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 167
- Odpowiedz
Komentarze (167)
najlepsze
Spytaj Cejrowskiego. Ponoć wolność jest, wszyscy biedni, ale szczęśliwi. No i świeży sok z pomarańczy można kupić na ulicy.
Meksyk to państwo stracone, nie widzę sposobu by je oczyścić.
@real_dandy: w praktyce ryzyko jest znacznie mniejsze niż się wydaje, "100 ofiar dziennie" działa na wyobraźnie.
Ale porównajmy to z czymś innym - koledzy wrzucają tu na tagu ofiary śmiertelne wypadków w Polsce, lekko licząc 10
https://www.prawo.pl/prawo/przestepczosc-w-polsce-spadek-w-2018-roku,354646.html
Meksyk 34x więcej, ilość ludności 3,2x więcej
wiec co? najazd przez zewnetrzne panstwo takie jak USA, uderzenie w kartele, okupacja i stan wojenny plus narzucona władza przez kilkanascie lat zanim sie nie wyplewi tego syufu na tyle zeby znow
@Kopytko1: skąd takie demonizowanie Stanów i przeświadczenie że zależy im na to żeby wszyscy dookoła byli słabi?
Stanom nie przeszkadza silne państwo na północy. Nie przeszkadzają im silne kraje za Atlantykiem ani za Pacyfikiem, wręcz przeciwnie, sami doprowadzili do ich zbudowania. A przecież gdyby chcieli to po wojnie z Niemiec i Japonii zrobiliby rolnicze gruzowiska i nikt by im nie powiedział.
Więc
@Kopytko1: jeszcze tego brakuje, żeby kartele mogły się przedstawiać jako bojownicy o wolność. To by na dłuższą metę tylko pogorszyło sytuację.
Może chodziło ci o marihuanen ?