Ogólnie lewactwo w firmach IT/Technologicznych to jest największy rak. Firma zamiast skupiać się na technologii zatrudnia takich baranów, którzy nadają się co najwyżej do smażenia hamburgerów. Jest to smutne, mam nadzieje tylko, że ten trend minie (a na pewno minie) i Ci ludzie wylądują tam, gdzie ich miejsce - "Frytki do tego?".
W mojej korpo tego typu zrzeszenia to są grupy ogranizujące się oddolnie. Ktoś chce pomagać dzieciom to organizuje zajęcia w ramach np Uniwersytetu Dzieci, ktoś chce angażowac więcej dziewczyn w branży IT to organizuje warsztaty, ktoś chce by firma była bardziej eko to organizuje akcje w firmie. W większości przypadków to są ludzie organizujący się sami, po za godzinami pracy poświęcający swój prywatny czas. To że firma wspiera tego typu inicjatywy to
Komentarze (55)
najlepsze
A kapelan na pokładzie to już ciemnogród i zacofanie.
Aby było jasne - każde patologiczne ideologizowanie rzeczywistości jest szkodliwe.
Komentarz usunięty przez moderatora
Pewnie pilnowali, żeby kod oprogramowania nie zawierał kontrowersyjnych fraz.