BHP po polsku. Kobieta straciła rękę w białostockim sklepie Chorten.
![BHP po polsku. Kobieta straciła rękę w białostockim sklepie Chorten.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_GRqEMj3wYuF5WMcmcPJdaj8GMztMJnwE,w300h194.jpg)
Panie, jakie przepisy BHP? A po co maszynę wyłączać, wiesz ile na prądzie zaoszczędzimy? Co to za problem mięso z maszynki wyjąć, pyk pyk pyk byle jak i fajrant! Podpisuj papiur że odbyliśmy szkolenie z zakresu bezpieczeństwa - a po co tracić czas i pieniądze na głupie pomysły urzędasów he he
- #
- #
- #
- #
- #
- 14
Komentarze (14)
najlepsze
Nie wiem skąd ta moda na zaniżanie poziomu wypowiedzi.
Naprawdę nie dało rady w żaden sposób zdemontować maszyny? Choćby nawet niszcząc ją? A może maszyna była droga i wyceniono jej wartość wyżej niż rękę pokrzywdzonej pani? To tylko wątpliwości, nie stwierdzenia.
Gdyby ktoś chciał zadać pytanie osobom odpowiedzialnym za organizację sklepu, jak to możliwe, że 58-letnia kobieta idzie do pracy i wraca z niej bez ręki, to ma taką możliwość:
Facebook firmy: https://www.facebook.com/GrupaChorten/
Numer telefonu: (screen z Google)
Poczekaj na wyniki komisji powypadkowej i pip zanim zaczniesz kogoś osądzać.
Co wniesie do sprawy, że randomowi ludzie będą dzwonić do niego? Jest to zachowanie na tym samym poziomie co zwalnianie na autostradzie zeby zobaczyc wypadek lub gapienie sie na wypadki drogowe.
Jak