Podczas majówki wysiadłem na dworcu kolejowym w czeskim Bohuminie. Wiadomo, kilka godzin w podróży zachciało się siku, a kibelek płatny - żadnych koron, ani drobnych euro ze sobą. Oczywiście bankomat Euronet - najniższa wypłata 2000 koron :). Dobrze, że dobra dusza z Polski się znalazła na dworcu i pożyczyła jakieś drobne. Później po wylądowaniu w Grecji wypłata w bankomacie euronetu - 3.95 Euro opłaty (access fee, nie prowizji). Piraeus bank/National bank tylko
paypal robi to samo, złodziejski kurs w dodatku mają. Mam kilka kont walutowych na paypalu i jak kupiłem w kantorze online euro i przelałem na paypala to domyślnie przelali mi na konto złotówkowe przeliczając po swoim kursie a potem musiałem jeszcze raz na euro to przeliczyć, więc straciłem dwa razy. Pan na słuchawce z paypala stwierdził, że tak jest i nie da się tego przestawić bo to zawsze będzie wpadać na konto
W Berlinie jest problem żeby znaleźć kantor. Trzeba iść do banku albo skorzystać z żydowskiego western Union. Pamiętam, że chcieli za euro 3 zł xD To ten bankomat i tak jest łaskawy
@u-cichego przecież wiadomo o co chodzi. Człowiek się pomylił, a ten od razu się pruje. 3 zł było jeśli chciałeś u nich zamienić euro na złotówki. Już zrozumiałeś czy jeszcze zrobić wykład?
@ziarnodlakur: Przecież wymieniając gotówkę zostaniesz wydymana przez kantor o wiele bardziej niż wymiana przez revoluta czy tam inny internetowy kantor. Inna sprawa że ja w cywilizowanych krajach (całe EU) wszędzie na wyjeździe płacisz kartą i nie płacisz ani centa prowizji (te dotyczą jedynie bankomatów).
Zupełnie nie rozumiem, czemu jeśli pobieram pieniądze z konta w PLN, to bankomat (np. Santandera) pyta się czy przewalutować mi to na EUR i potem znów na PLN. Ktoś mi może to wytłumaczyć?
@MajorToJestKajor: bo "bankomat" nie wie w jakiej walucie masz konto - on ma dostęp tylko do danych zawartych na karcie i z jakiegoś powodu one wskazują na EUR. [Chyba, że to bankomat Twojego banku i tam coś zaprogramowali do identyfikacji, ale małe szanse na to ;)]
Dałem się tak przerobić wyplacajac z konta walutowego z euronetu w Polsce. Jakoś nie spodziewałem się, że można być tak krańcówo bezczelnym i nie popatrzyłem na ten świetny kurs gwarantowany. Zwykle chamskie oszustwo, które tak sobie czyha w najbardziej popularnej sieci bankomatów
Kiedyś wypłaciłem 3k z bankomatu euronetu. Tydzień lub dwa później pobrali mi prowizję. Celowo tak robią, aby trudniej było powiązać wypłatę z pobraniem prowizji. Od tamtego dnia nie korzystam z euronetu.
Komentarze (169)
najlepsze
Później po wylądowaniu w Grecji wypłata w bankomacie euronetu - 3.95 Euro opłaty (access fee, nie prowizji). Piraeus bank/National bank tylko
Komentarz usunięty przez moderatora
To ten bankomat i tak jest łaskawy
Tylko gotówka!
@ziarnodlakur: Przecież wymieniając gotówkę zostaniesz wydymana przez kantor o wiele bardziej niż wymiana przez revoluta czy tam inny internetowy kantor. Inna sprawa że ja w cywilizowanych krajach (całe EU) wszędzie na wyjeździe płacisz kartą i nie płacisz ani centa prowizji (te dotyczą jedynie bankomatów).
@kokosik: Stacjonarny kantor zje o wiele więcej % niż kupienie waluty w kantorze internetowym i potem płacenie na miejscu wszędzie kartą.