Wyrywkowe kontrole trzeźwości niezgodne z prawem. Przez RODO
Zawartość alkoholu we krwi pracownika to dane szczególnej kategorii. Od 4 maja 2019 roku można je przetwarzać za zgodą podwładnego, jeżeli przekazanie danych następuje z jego inicjatywy - pisze w czwartek "Rzeczpospolita".
ZygmuntZygmuntowski z- #
- #
- #
- 162
- Odpowiedz
Komentarze (162)
najlepsze
Zaraz napiszą pismaki, że sprawdzanie kakakasku na głowie też zakazane, bo to dana osobowa. (bo jak ma kask, to znaczy, że robotnik, a jak robotnik to znaczy, że pijak a jak pijak, to znaczy że złodziej,
Zamykasz oczy, każesz podchodzić w losowej kolejności i dmuchać.
"O, 0,5 promila - Marek, bo wczoraj miał grila.
1,23 promila - Andrzej, bo jest 8, a jak nie walnie ćwiartki to boi się wejść na rusztowanie.
Oooo już czuję kto się zbliża. Tak jak myślałem - 3,7 promila, z daleka wyczułem, że to Maniek, nasz najbardziej doświadczony pracownik"( ͡
Sęk w tym, że wiem o RODO coś z innych artykułów pisanych przez pismaków i teraz kolejny pisze cos z tą wiedzą sprzecznego. I czytałem spore fragmenty. Co prawda nie przed napisaniem komentarza. Ogarnij się, to że Ty pracujesz z tym i
Jak ktoś jest trzeźwy to nie wiem czego się bać. Jakieś upodlenie dmuchnąć w urządzenie?
W moim światopoglądzie. Człowiek ma bać się ewentualnych konsekwencji swoich czynów i bać się kary, kara ma być dotkliwa i nieuchronna. A tak to niech człowiek będzie wolny. I nie chce, aby zabierali mi wolność przez prewencje i nadmierną kontrolę, zakazy itp. itd. (w zbyt dużej ilości mówię). Jak każesz 1000 kierowcom jadącym drogą