Współczuję pracownikom którzy muszą siedzieć przeglądać treści i cenzurować filmik. Ciekawe jak to się obywa? Czy w danym kraju jest osoba/grupa osób która to robi? czy każda firma wynajmuje firmę która specjalizuje się w usuwaniu treści chronionych prawem autorskim z takich serwisów?
Wyobrażam sobie jakieś zaniedbane biura w Indiach i tysiące osób przeglądających treści i decydujących co się nadaje, a co nie.
@lolek24: Czlowieku, mamy 2010 rok, nie musisz zatrudniac 100 chinczykow do filtrowania tresci, wystarczy jeden algorytm porownujacy...
Firma ktora posiada prawa autorskie przesyla fragment, tudziez calosc materialu, zaznaczajac ze oni maja do tego prawa, YouTube robi z tego pliku odpowiedni hash, i boty ktore przeszukuja YouTube co jakis czas, sprawdzaja czy np. hash sciezki audio nie pokrywa sie z jednym z otagowanych jako "zastrzezone".
Komentarze (104)
najlepsze
GTFO WMG!
Wyobrażam sobie jakieś zaniedbane biura w Indiach i tysiące osób przeglądających treści i decydujących co się nadaje, a co nie.
Firma ktora posiada prawa autorskie przesyla fragment, tudziez calosc materialu, zaznaczajac ze oni maja do tego prawa, YouTube robi z tego pliku odpowiedni hash, i boty ktore przeszukuja YouTube co jakis czas, sprawdzaja czy np. hash sciezki audio nie pokrywa sie z jednym z otagowanych jako "zastrzezone".