Nie używam tego od lat - wolę delikatnie wytrzeć w swoje ubrania. Robię też co mogę, żeby nie dotykać drzwi po umyciu rąk. Kocham miejsca z automatycznymi drzwiami :)
@frrua: To chyba jedno na 20 lat odwiedzasz? W ostatnim miesiącu leciałem przez Londyn, Berlin, Dublin, Warszawę i Katowice i na żadnym lotnisku/dworcu nie ma automatycznych drzwi w toaletach. xD
Nigdy nie używam tego szajsu w restauracjach, na stacjach paliw, czy gdziekolwiek indziej. Jeśli nie ma ręcznika papierowego to wolę już wytrzeć o t-shirt ( ͡°͜ʖ͡°)
Zakazać korzystania z komunikacji miejskiej - można się czymś zarazić! Zakazać dotykania klamek do budynków publicznych - można się czymś zarazić! Zakazać publicznych toalet - tam to już w ogóle można się czymś zarazić!
Najlepiej to niektórzy niech się zamkną w opakowanie próżniowe albo coś i niech w takim chodzą, bo można się przecież czymś zarazić.
Zawsze się zastanawiałem nad spiskiem producentów suszarek czy papieru do rąk. Ręce są ciepłą i dobrze ukrwioną częścią ciała. Po umyciu i strząchnięciu wysychają po kilkudziesięciu sekundach. Spróbujcie sami ( ͡°͜ʖ͡°).
Można skonstruować urządzenia do mycia rąk które będą to robić dokładniej niż ludzie. Wtedy nikt nie wpakuje brudnych rąk do suszarki. Urządzenie do którego wkładasz ręce i obrotowe szczotki z wodą i detergentem dokładnie myją całe dłonie. A po korzystaniu szczotki są płukane i sterylizowane wysoką temperaturą/mikrofalami/światłem UV
To jeszcze nic, często widzę, jak ludzie w restauracjach typu fast food nie dość, że nie myją rąk przed jedzeniem, to jeszcze oblizują palce np. po frytkach, smacznego, #!$%@? xD
Komentarze (250)
najlepsze
@frrua: To chyba jedno na 20 lat odwiedzasz? W ostatnim miesiącu leciałem przez Londyn, Berlin, Dublin, Warszawę i Katowice i na żadnym lotnisku/dworcu nie ma automatycznych drzwi w toaletach. xD
Zakazać dotykania klamek do budynków publicznych - można się czymś zarazić!
Zakazać publicznych toalet - tam to już w ogóle można się czymś zarazić!
Najlepiej to niektórzy niech się zamkną w opakowanie próżniowe albo coś i niech w takim chodzą, bo można się przecież czymś zarazić.