Jak właściciele Biedronki traktują wolność słowa swoich pracowników
Związki zawodowe, w tym NSZZ "Solidarność" starają się wywalczyć lepsze warunki pracy dla zatrudnionych w Biedronce. Co na to Jeronimo Martins Polska?
majkelunio z- #
- #
- #
- 2
- Odpowiedz
Związki zawodowe, w tym NSZZ "Solidarność" starają się wywalczyć lepsze warunki pracy dla zatrudnionych w Biedronce. Co na to Jeronimo Martins Polska?
majkelunio zSłyszeliście o tej akcji? : https://gloswielkopolski.pl/be...
W skrócie związki zawodowe, w tym NSZZ "Solidarność" starają się wywalczyć lepsze warunki pracy dla zatrudnionych w Biedronce
(między innymi zmian zasad magazynowania, zapewnienia ochrony w sklepach w godzinach wieczornych, a także skrócenia czasu pracy w dni poprzedzające niedziele handlowe).
Już nie wspominając o przestrzeganiu BHP, ile mieliśmy tutaj zdjęć, na których drzwi ewakuacyjne są zastawione paletami.
Dlaczego tak się dzieje? Bo nikt nie robi tego dla heheszków. Powierzchnie sklepów są różne, ale polityka sprzedaży jedna. Mądre głowy od planowania na górze mają w dupie, że w niektórych sklepach nie ma miejsca na tyle produktów w tak krótkim czasie, dostawy lecą, gdzieś się przecież upchnie. A na końcu szary pracownik sklepu dostaje po dupie.
Jeronimo Martins Polska (do którego należy biedronka) zerwał wszelkie próby negocjacji. W tej sytuacji związki zawodowe chcą przeprowadzić wśród pracowników referendum dotyczące ewentualnej organizacji strajku.
W naszym kraju mamy około 64 tysiące pracowników w łącznie 2900 sklepach sieci Biedronka rozlokowanych w całym kraju
Przeprowadzenie takiego referendum to z pewnością niełatwa sprawa organizacyjna. Naturalnym powinno się wydawać, że ludzie mają możliwość organizacji tego typu głosowania w miejscu pracy, w końcu tego dotyczy cała sprawa.
Bliska mi osoba pracująca w Biedrze pokazała mi zdjęcie kartki, która odgórnym poleceniem pojawiła się w sklepie ma wisieć w pokoju pracowniczym do końca kwietnia.
Polskie związki zawodowe starają się wywalczyć Polakom pracującym dla portugalskiej firmy lepsze warunki. Pracodawca pluje na nich i jak widać na załączonym zdjęciu wręcz zastrasza (według mnie to jest zastraszanie w białych rękawiczkach).
64 tysiące pracowników ma związane ręce bo się boją (osoba, która mi to pokazała powiedziała że sama się obawia, bo nie wie jak to się może skończyć).
Co musi się stać, żeby ludzie wreszcie się zjednoczyli w tym kraju i wywalczyli sobie lepsze warunki.
Polsko dokąd zmierzasz?
Komentarze (2)
najlepsze
No i drugie pytanie. Czego się ci tajemniczy rozmówcy autora znaleziska boją?