Szkoda ze nie ma wyboru, wolałbym wydać 50groszy więcej i kupić wodę smakową, składająca się z wody i 30ml cytryny. Na słodycze była alternatywa w Piotr i Paweł, człowiek za 12zl mógł poczuć smak czekolady w niemieckim snickersie :)
@Erehr: ja często kupuję soki tłoczone i rozcieńczam 1/ 8/9 z wodą mineralizowaną. jak był sezon to na wolumen po parę kilo owocu badz warzywa i soczek prosto z wyciskarki:]
@asderof: I wbrew pozorom to wcale nie musi byc takie zdrowe jesli przesadzisz ze spozyciem owocow. “Pare kilogramow” owocow zawiera duzo cukru. Mozna od czasu do czasu zrobic sok z tych warzyw, ale do regularnego picia w ciagu najlepiej trzymac sie czystej wody. Naprawde nic innego nie potrzeba.
Kiedyś naczytałem się o szkodliwości cukru i maniakalnie sprawdzałem wszystkie produkty przed zakupem (przede wszystkim napoje). W miarę szybko pojąłem, że kupienie napoju bez cukru jest w zasadzie niemożliwe, więc przestałem kupować jakiekolwiek napoje. Za każdym razem jak patrzyłem na etykietę to mi się wierzyć nie chciało, że w 100ml jest 5g albo więcej np w jakiejś herbacie zielonej. Potem mieszkałem w Japonii i tam herbaty mają niesłodzone w sklepach i automatach,
Dużo ludzi tu się bulwersuje dlaczego producenci dają wszędzie cukier. Nie pytajcie producentów tylko raczej rodzinę, znajomych itd. :)
Polacy po prostu lubią słodkie smaki. Głównie starsze pokolenie które pamięta jeszcze czasy PRL. I producenci robią to co się sprzedaje.
Byłem w wakacje nad bałtykiem w ośrodku takim typowym "dla januszy" - non stop muzyka disco polo, same janusze (dosłownie) kartoflane twarze, wielkie brzuchy i oczywiście wąsy - ewidentnie tam nie pasowaliśmy
Z resztą "zdrowych" produktów jest tak samo. Musli z kawałkami czekolady i z dużą ilością cukru, batony zbożowe, soki owocowe które mają tyle samo kalorii co Coca Cola, jogurty owocowe, te pofarbowane pieczywa posypane jakimiś ziarenkami. Idę do supermarketu, widzę tysiące produktów i nie wiadomo co kupić.
Komentarze (245)
najlepsze
Na słodycze była alternatywa w Piotr i Paweł, człowiek za 12zl mógł poczuć smak czekolady w niemieckim snickersie :)
Nie pytajcie producentów tylko raczej rodzinę, znajomych itd. :)
Polacy po prostu lubią słodkie smaki. Głównie starsze pokolenie które pamięta jeszcze czasy PRL.
I producenci robią to co się sprzedaje.
Byłem w wakacje nad bałtykiem w ośrodku takim typowym "dla januszy" - non stop muzyka disco polo, same janusze (dosłownie) kartoflane twarze, wielkie brzuchy i oczywiście wąsy - ewidentnie tam nie pasowaliśmy